Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-02-08, 22:35:08 Zimowa Brugia
W tym roku na Sylwestra zostaliśmy przez przyjaciół zaproszeni do miejsca wartego fotorelacji. Trochę mi się zeszło, bo ciągle były inne obowiązki, ale wreszcie miałam chwilę, żeby wybrać kilka zdjęć. A więc zapraszam.
Brugia to miasto pełne atrakcji.
Nad rynkiem góruje wieża Belfort , która odegrała istotną rolę w filmie „Najpierw strzelaj, potem zwiedzaj”
(na dole Emes i nasi sympatyczni gospodarze – Ania + Igor)
W rogu sąsiedniego placu kryje się Bazylika Świętej Krwi, a w niej przywieziona z wyprawy krzyżowej relikwia
Nieco dalej Beginaż, coś w rodzaju świeckiego klasztoru, w którym mieszkały beginki (wdowy i kobiety niezamężne, nie składały ślubów, mogły wystąpić ze wspólnoty i zawrzeć związek małżeński).
Pomógł: 125 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 14104 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2017-02-09, 07:39:27
Cieszę się, że “flamandzka Wenecja” tak wam się spodobała. Brugię warto również obejrzeć z pokładu łódki, to dostarcza dalszych ciekawych widoków na miasto, a kapitan ma sporo ciekawych informacji w zanadrzu.
Na Brugię, jak i zresztą na setki innych rzeczy do dziś dla mnie ważnych, zwrócił mi uwagę Stefan Zweig. (Dużo miało się pedagogów w życiu, ale z całą pewnością wiem, że on był najważniejszym…) Kochał Brugię i faworyzował ją w porównaniu np. z Wenecją (tu uczeń jednak jest innego zdania niż nauczyciel ). Głównym jednak powodem, dlaczego tak często odwiedzał Brugię i w ogóle Belgię był poeta Émile Verhaeren, którego Zweig adorował i którego wiersze przełożył na niemiecki.
Polecam również świetny film “In Bruges” (polski tytuł brzmi chyba “Najpierw strzelaj, potem zwiedzaj” ) z 2008 r. Świetna obsada (Colin Farrell, Brendan Gleeson, Ralph Fiennes i przeurocza Clémence Poésy
i naprawdę nietuzinkowa fabuła robią ten film, który oczywiście został nakręcony w tym mieście, wartym obejrzenia.
Pomogła: 169 razy Wiek: 52 Dołączyła: 05 Kwi 2013 Posty: 32587 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-02-09, 11:01:14
John Dee napisał/a:
Cieszę się, że “flamandzka Wenecja” tak wam się spodobała. Brugię warto również obejrzeć z pokładu łódki, to dostarcza dalszych ciekawych widoków na miasto, a kapitan ma sporo ciekawych informacji w zanadrzu.
Miałam wielką ochotę, ale jak zobaczyłam kolejkę na przystani i tłum w łódce, to mi przeszła.
John Dee napisał/a:
“In Bruges” (polski tytuł brzmi chyba “Najpierw strzelaj, potem zwiedzaj” )
Te tłumaczenia tytułów czasem są dość dziwaczne. Najbardziej nietrafiona jest moim zdaniem zamiana "High fidelity" w "Przeboje i podboje". Podejrzewam, że ten średnio finezyjny tytuł mógł odstraszyć część osób od całkiem fajnego filmu.
Szara Sowa napisał/a:
Czyli mamy tu aż troje forumowczów, a więc Templar zostaje niniejszym zlotowiczem!
Mocno to naciągane. Nie żałuję Templarowi kolorka, ale to nie był żaden zlot, bo znamy się nie z forum, aspotkanie miało charakter prywatny.
Zresztą zawsze mi się dość dziwny wydawał pomysł, żeby za "minizlot" uważać spotkanie 3 osób. To może było dobre na początku, jak się ludzie jedynie z rzadka odwirtualizowywali. Ale przy dzisiejszej aktywności forumowiczów w realu jest totalnym przeżytkiem.
_________________ Drużyna 5
Kynokephalos Moderator Członek Kapituły Samochodzikowej Książki Roku
Pomógł: 139 razy Dołączył: 07 Cze 2011 Posty: 6655 Skąd: z dużego miasta.
Wysłany: 2017-02-11, 06:55:01
Aby nie odwracać uwagi od sympatycznego tematu Brugii, rozwijającą się dyskusję o interpretacji miana "zlotowicza" pozwoliłem sobie przenieść do działu [Główna kategoria forum] -> [Ogólne]:
http://pansamochodzik.net.pl/viewtopic.php?t=3969
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.