PanSamochodzik.net.pl Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Motocykle
Autor Wiadomość
irycki 
Maniak Samochodzika
Pan Motocyklik



Pomógł: 24 razy
Wiek: 57
Dołączył: 13 Paź 2015
Posty: 5815
Skąd: Legionowo
Wysłany: 2016-04-11, 09:28:54   Motocykle

Witam.

Czy wśród forumowych nienackofanów, oprócz Panów Samochodzików, znajdą się jacyś Panowie (i Panie) Motocykliki? :D

A może jest ktoś w Warszawie lub okolicach i dałoby się ustawić jakieś wspólne jeżdżenie?
(Tyle, że ja jeżdżę na cruiserze, więc osoby osiągające drugą kosmiczną to raczej towarzystwo nie dla mnie. Ja latam nisko i powoli :D ).

Można też porozmawiać o motocyklach w "samochodzikach", acz temat ten przez Mistrza nie był jakoś szczególnie rozwijany. W tej chwili na szybko kojarzę:
Zenobię (junak),
Gnatów (bliżej nie określona honda),
Mysikrólika (java?),
jeśli chodzi o postacie istotne.
Poza tym któryś z fatygantów Moniki w Niewidzialnych jeździł motocyklem i chyba Zdenek Blaha w TT, ale nie mam książki pod ręką.
_________________

Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.

"Wolność i władza mają tylko jedną wspólną cechę: nadużywanie."
Karol Bunsch

Moje fotoszopki (akt. 13.11.2022)
.
 
 
Szara Sowa 
Ojciec Zarządzający



Pomógł: 153 razy
Wiek: 57
Dołączył: 24 Paź 2008
Posty: 48391
Skąd: Poznań
Wysłany: 2016-04-11, 10:37:08   

Mysikrólik to chyba też junak, bo musiał przewieźć dwie osoby z bagażem.
_________________
Drużyna 2

Nasze forum na facebooku: ./redir/facebook.com/pansamochodzikforum
Nasza forumowa geościeżka keszerska: ./redir/pansamochodzik.net.pl/viewtopic.php?p=240911#240911

 
 
Mysikrólik 
Maniak Samochodzika



Pomógł: 6 razy
Dołączył: 15 Lut 2010
Posty: 5230
Skąd: Opalenica
Wysłany: 2016-04-11, 20:21:31   

Mysikrólik na pewno junak.

Osobiście posiadam odpowiednie uprawnienia do jazdy motocyklem.
Jednak po przejechaniu kilkudziesięciu km cezetą 175, stwierdziłem że grozi mi to poważną utratą zdrowia lub śmiercią i postawiłem na 4 kółka.
Od 1994 roku nie prowadziłem żadnego motocykla. :/
_________________
 
 
Berta von S. 
Twórca
nienackofanka



Pomogła: 169 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 05 Kwi 2013
Posty: 32587
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-04-12, 00:19:19   

Mysikrólik napisał/a:

Jednak po przejechaniu kilkudziesięciu km cezetą 175, stwierdziłem że grozi mi to poważną utratą zdrowia lub śmiercią i postawiłem na 4 kółka.

Bardzo słusznie. Irycki, przemyśl to! :)

Ja raz jechałam jako pasażer z Warszawy (Dnieprem, głównie w koszu) pod Włocławek czy Toruń (nie pamiętam, organizują tam jakieś motocyklowe zloty). I obiecałam sobie nigdy w życiu nie zbliżać się do jednośladów... :027:
_________________
Drużyna 5

 
 
irycki 
Maniak Samochodzika
Pan Motocyklik



Pomógł: 24 razy
Wiek: 57
Dołączył: 13 Paź 2015
Posty: 5815
Skąd: Legionowo
Wysłany: 2016-04-12, 07:26:15   

Berta von S. napisał/a:

Bardzo słusznie. Irycki, przemyśl to! :)


Ludzie skaczą ze spadochronem, latają na glajdach, włążą do rozmaitych głębokich dziur w ziemi itp, itp. Jazda motocyklem to wcale nie taki hardkor (mogę uwierzyć, że dla pasażera, zwłaszcza nieprzygotowanego, sporo większy niż dla kierowcy :) ).

Cytat:

Ja raz jechałam jako pasażer z Warszawy (Dnieprem, głównie w koszu) pod Włocławek czy Toruń (nie pamiętam, organizują tam jakieś motocyklowe zloty). I obiecałam sobie nigdy w życiu nie zbliżać się do jednośladów... :027:

No bo nie powinno się zaczynać od takiej trasy. Do "pasażerowania" trzeba się stopniowo przyzwyczajać, trzeba się "otrzaskać" z tym jak zachowuje się motor, i przede wszystkim nabrać zaufania do kierowcy. Najlepiej zacząć od króciutkich rundek.
_________________

Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.

"Wolność i władza mają tylko jedną wspólną cechę: nadużywanie."
Karol Bunsch

Moje fotoszopki (akt. 13.11.2022)
.
 
 
MrCzui 
Fanatyk Samochodzika


Pomógł: 1 raz
Wiek: 42
Dołączył: 31 Sie 2015
Posty: 1507
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-04-12, 07:46:13   

Ja kiedyś byłem pasażerem na skuterze...
Dziękuję bardzo. Wolę na piechotę.
_________________
 
 
irycki 
Maniak Samochodzika
Pan Motocyklik



Pomógł: 24 razy
Wiek: 57
Dołączył: 13 Paź 2015
Posty: 5815
Skąd: Legionowo
Wysłany: 2016-04-12, 08:29:39   

MrCzui napisał/a:
Ja kiedyś byłem pasażerem na skuterze...
Dziękuję bardzo. Wolę na piechotę.


Trochę Cię rozumiem, bo jak z 10 lat temu przewiózł mnie znajomy, to też powiedziałem sobie że nigdy w życiu. Ale po paru latach nabrałem ochotę żeby samemu spróbować i to jest zupełnie co innego :)

Natomiast skutera z motocyklem, zwłaszcza dużym, nie można porównywać. Skuterki są na ogół leciutkie i - zwłaszcza pasażer - może odczuwać wrażenie że się za chwilę wywalą. W dodatku na skuterku bardzo czuć prędkość - przy 50 km/h skuter zdaje się odfruwać, a mój motor przy tej prędkości wydaje się ledwo toczyć.

Dochodzi do tego na ogół niewielkie siodełko pasażera (podobne miewają motocykle "ścigacze").

Natomiast motocykle turystyczne i cruisery są ciężkie, jadą stabilnie, a pasażer ma na ogół dużą kanapę i oparcie.
_________________

Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.

"Wolność i władza mają tylko jedną wspólną cechę: nadużywanie."
Karol Bunsch

Moje fotoszopki (akt. 13.11.2022)
.
 
 
Berta von S. 
Twórca
nienackofanka



Pomogła: 169 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 05 Kwi 2013
Posty: 32587
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-04-12, 20:16:23   

irycki napisał/a:

No bo nie powinno się zaczynać od takiej trasy. Do "pasażerowania" trzeba się stopniowo przyzwyczajać, trzeba się "otrzaskać" z tym jak zachowuje się motor, i przede wszystkim nabrać zaufania do kierowcy. Najlepiej zacząć od króciutkich rundek.

Pewnie masz rację. To był horror!!! Ale mam za to świetne pamiątkowe zdjęcia, więc w sumie się opłacało. :D



_________________
Drużyna 5

 
 
Szara Sowa 
Ojciec Zarządzający



Pomógł: 153 razy
Wiek: 57
Dołączył: 24 Paź 2008
Posty: 48391
Skąd: Poznań
Wysłany: 2016-04-12, 20:21:24   

Ja kiedyś studentem będąc, złapałem w NRD na stopa ... simsona i bardzo sobie chwalę owe podwiezienie - ok. 20 km. Gość trochę piratował ale nie czułem się niepewnie. :)
_________________
Drużyna 2

Nasze forum na facebooku: ./redir/facebook.com/pansamochodzikforum
Nasza forumowa geościeżka keszerska: ./redir/pansamochodzik.net.pl/viewtopic.php?p=240911#240911

Ostatnio zmieniony przez Szara Sowa 2016-04-12, 20:21, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Nietajenko 
Forumowy Badacz Naukowy
Ojciec dwójki dzieci



Pomógł: 33 razy
Wiek: 46
Dołączył: 25 Lip 2011
Posty: 11847
Skąd: Olsztyn
Wysłany: 2016-05-20, 11:51:08   

Mysikrólik napisał/a:
Jednak po przejechaniu kilkudziesięciu km cezetą 175, stwierdziłem że grozi mi to poważną utratą zdrowia lub śmiercią i postawiłem na 4 kółka.

Ja takiej refleksyji doznałżech, gdy uraczon złocistym trunkiem w ilości ca dwóch kwart, raczyłżech orła wywinąć usiłując okiełznać piekielną machinę jawą 350 ts zwaną. Dwutygodniowy siniec wielkości półcebra na obojczyku wybił mi na dobre takie pomysła ze łba.
_________________
 
 
irycki 
Maniak Samochodzika
Pan Motocyklik



Pomógł: 24 razy
Wiek: 57
Dołączył: 13 Paź 2015
Posty: 5815
Skąd: Legionowo
Wysłany: 2016-05-20, 14:35:53   

Różni mają różnie. Dla mnie na przykład nie do przejscia jest jazda konna. Jechać na "urządzeniu" które może mieć (i często ma) własne zdanie na temat kierunku i prędkości... brr!!!

Mój wychowawca w liceum miał fioła na punkcie koni i próbował klasę zarazić, więc w pierwszej klasie troszeczkę próbowałem jeździć. Do momentu kiedy quń raczył był z nieznanych mi bliżej powodów przy dość szybkim kłusie gwałtownie skręcić. Quń skręcił a ja dalej siłą rozpędu jechałem prosto z finałem łatwym do przewidzenia. Od tego czasu do quni się nie zbilżam. Za to żona z córką koniarzą sobie troszkę.
_________________

Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.

"Wolność i władza mają tylko jedną wspólną cechę: nadużywanie."
Karol Bunsch

Moje fotoszopki (akt. 13.11.2022)
.
 
 
CPN 
Stały bywalec forum



Pomógł: 3 razy
Dołączył: 13 Mar 2015
Posty: 276
Skąd: Szkocja
Wysłany: 2016-11-12, 20:01:48   

Przez dwa lata miałem Hondę VT Shadow. Fajnie było ale mnie jakoś nie leżało. Zamieniłem na kabrioleta terenowego (UAZ 469b).
 
 
irycki 
Maniak Samochodzika
Pan Motocyklik



Pomógł: 24 razy
Wiek: 57
Dołączył: 13 Paź 2015
Posty: 5815
Skąd: Legionowo
Wysłany: 2016-11-12, 20:27:24   

Shadowki, fajne motory :) . A którą miałeś, w sensie pojemność jaka?
_________________

Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.

"Wolność i władza mają tylko jedną wspólną cechę: nadużywanie."
Karol Bunsch

Moje fotoszopki (akt. 13.11.2022)
.
 
 
CPN 
Stały bywalec forum



Pomógł: 3 razy
Dołączył: 13 Mar 2015
Posty: 276
Skąd: Szkocja
Wysłany: 2016-11-13, 00:40:34   

Najmniejszą, 125. Ale brzmiała jak wielki "motur".
 
 
Even 
Moderator
żywa skamielina forumowa



Pomógł: 22 razy
Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 5510
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2016-11-14, 09:04:45   

Dzięki "wykopaniu" tematu przez CPNa znalazłem ten wątek.
Moje przygody z motoryzacją zaczęły się w szkole średniej najpierw od Komarów, ale szybko z kolegą z ławki przesiedliśmy się na WFM i WSK (125),a później na MKę Tak, jak napisał Irycki jazda jako plecak oferuje zupełnie inne wrażenia niż samodzielne prowadzenie. By tak jeździć trzeba mieć niemal bezgraniczne zaufanie do prowadzącego. Z wiekiem stałem się mniej odważny i motocyklami jeździć przestałem...
_________________


Martin Even
Grands Boulevards.
Akty meskie i kobiece bez odchyleń w stronę pornografii
Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, milczą
 
 
irycki 
Maniak Samochodzika
Pan Motocyklik



Pomógł: 24 razy
Wiek: 57
Dołączył: 13 Paź 2015
Posty: 5815
Skąd: Legionowo
Wysłany: 2017-02-14, 15:15:20   

Ponieważ pojawiło się ostatnimi czasy trochę nowych twarzy na forum, to podbijam pytanie - znajdą się wśród nas jeżdżący na dwóch kółkach z silnikiem? :)
_________________

Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.

"Wolność i władza mają tylko jedną wspólną cechę: nadużywanie."
Karol Bunsch

Moje fotoszopki (akt. 13.11.2022)
.
 
 
Brodkasz 
Sympatyk Samochodzika



Wiek: 52
Dołączył: 28 Cze 2014
Posty: 125
Skąd: Legionowo
Wysłany: 2017-02-14, 19:51:17   

irycki napisał/a:
Ponieważ pojawiło się ostatnimi czasy trochę nowych twarzy na forum, to podbijam pytanie - znajdą się wśród nas jeżdżący na dwóch kółkach z silnikiem? :)


Dawno nie zaglądałem a widzę kolega z mojego podwórka :)
Nie za bardzo pomogę w temacie, choć pojazd dwukołowy z silnikiem posiadam to jest to niestety namiastka motoru i się tylko skuterem nazywa.
_________________
Pozdrawiam Brodkasz
 
 
irycki 
Maniak Samochodzika
Pan Motocyklik



Pomógł: 24 razy
Wiek: 57
Dołączył: 13 Paź 2015
Posty: 5815
Skąd: Legionowo
Wysłany: 2017-02-14, 19:56:13   

To już nas jest trzech z L., bo jeszcze Ater. :)
_________________

Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.

"Wolność i władza mają tylko jedną wspólną cechę: nadużywanie."
Karol Bunsch

Moje fotoszopki (akt. 13.11.2022)
.
 
 
Brodkasz 
Sympatyk Samochodzika



Wiek: 52
Dołączył: 28 Cze 2014
Posty: 125
Skąd: Legionowo
  Wysłany: 2017-02-14, 20:03:26   

irycki napisał/a:
To już nas jest trzech z L., bo jeszcze Ater. :)


Trzech to już spora grupa jest :)
_________________
Pozdrawiam Brodkasz
 
 
aman 
Fanatyk Samochodzika



Pomógł: 8 razy
Wiek: 47
Dołączył: 07 Lip 2020
Posty: 1862
Skąd: Maślice... Wilcze...
Wysłany: 2023-02-07, 14:49:34   

O jaki temat zgrabny ;-)

Chwilę wolniejszą miałem to trochę pokopałem i w końcu trafiłem na konkretnie dedykowany.
Jeszcze tydzień wypadłoby czekać, żeby sześciolecie odkopania świętować.
Nie jestem wybitnym fanem jubileuszy, więc dziś to uczyniłem.

W załączeniu pojazd, którym w tej porze roku przemieszczam się najczęściej.

Dla bardziej dociekliwych dodam, iż jest to honda VTR 250 z rocznika 2010

20. marca miną 2 lata od kiedy użytkuję (a niby nie celebruję jubli ;-) )
Przez ten czas przebieg wzrósł jej o 14kkm....

IMG_20220226_090529 (Średni).jpg
Plik ściągnięto 25 raz(y) 428,68 KB

_________________
Drużyna 5


-----
AMaN
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  



Reklama:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.

Zapoznaj się również z nasza Polityka Prywatnosci (z dn. 09.08.2019)

  
ROZUMIEM
Strona wygenerowana w 0,39 sekundy. Zapytań do SQL: 12