Skończone. Była to droga przez mękę. Głównie z winy błędów rzeczowych, od których było gęsto. Trudno skupić się na akcji kiedy natrętna mucha wciąż stara się wejść do ucha, nosa czy oka. Tak widzę "Pałac". Owadem były błędy.
Zabawię się w małą wyliczankę i podrzucę to co jeszcze pamiętam.
1. Ćwiczenia podczas których trenowano szturm na budynek. Na drzwi założono materiały wybuchowe w trzech miejscach. Skoro był to szturm z zewnątrz więc i z tej strony przyklejono plastik. Wybuch jednak nie wepchnął drzwi do środka zabudowań a wysłał je w plener, między drzewa. Wbrew fali uderzeniowej
2. Określanie dystrybutora na stacji benzynowej "saturatorem". Ten drugi służy do nasycania cieczy gazem. Dawniej można było się z tego napić gruźliczanki, a saturacja krwi tlenem jest bardzo ważna dla życia.
3. Kierowca Chryslera ubrany jak kowboj. Wolno mu, a co. Kapelusz, kamizelka to normalka. Ale do ciemnej śrubki - ostrogi? Do prowadzenia auta? Pan Jakub Czarny przesadził, ale nie tak bardzo jak w przypadku ...
4. ... Pawła śmigającego po podlaskich drogach 250 km/h tylko po to aby wyprzedzić kowboja z punktu poprzedniego. Nie, nie ścigał złodzieja, bandziora czy innego łotra, który coś poważnego zmalował. Kowboj ośmielił się popatrzeć w drwiący sposób na wehikuł. Tyle. Daniec natychmiastowo uzbrojony jak bomba w PEKiNie postanowił nawiązać do Wyspy złoczyńców i udowodnić potęgę mocy ... wehikułu. Dla sportu.
5. Może gdyby moc wehikułu zwielokrotnić wtedy za pomocą potężnej liny holowniczej dałoby się zmienić konstrukcję mostu Świętokrzyskiego, o którym czytamy, że ma pałąk. W Warszawie byłem dwa razy i się nie znam ale na zdjęciach nie widziałem by miał konstrukcje łukową. Pylon stoi jak ... byk. Ale pałąk?
Kwiatków jak w poradnikach dla ogrodników.
Sama treść mnie nie przekonuje. Kradzież, zajęcie PEKiNu, akcja odbicia. Słabe.
Ocena w skali jednopunktowej: 0
_________________ Zwycięzca rywalizacji rowerowej w 2016 i 2017 r.
Ojtam ojtam, saturator czy dystrybutor, pałąk czy pylon... jeden pies. Kto by się nad takimi subtelnościami rozwodził.
Ważne że Daniec pędził 250...
_________________ Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.
"Wolność i władza mają tylko jedną wspólną cechę: nadużywanie."
Karol Bunsch
Dotrwałem do informacji o kradzieży obrazów, w tym "Bitwy pod Grunwaldem" z MN i odpadłem. Dlaczego tak skromnie, może od razu "Panoramę Racławicką" i ołtarz Wita Stwosza? Było, nie ma, jak w ruskim cyrku, nikt nic nie widział, nikt nic nie słyszał...
Chemas Forumowy Badacz Naukowy Kinomaniak wychowany na literaturze młodzieżowej
Czasami sobie czytam komentarze na temat kontynuacji i w ogóle mnie nie zachęcają do przeczytania. Chyba jedynie "Krzyż Lotaryński" był w miarę dobrze oceniony i mam go w zamiarach kupienia.
_________________
Sporadyczny turysta, kiedyś bardzo aktywny, serdecznie zaprasza na Pojezierze Drawskie
Pomógł: 3 razy Dołączył: 11 Wrz 2017 Posty: 511 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2023-11-25, 12:51:28
Nie czytałem i nie zamierzam tego czytać. Ale opisy sugerują, że inspiracją był chyba serial Ekstradycja 3. Czy jakiś komisarz Halski w tle się nie przewija?
Pomógł: 31 razy Wiek: 45 Dołączył: 26 Maj 2018 Posty: 6116 Skąd: Georgetown, Ontario
Wysłany: 2023-11-26, 02:09:54
Pije... ale tylko przez pierwsze dwa odcinki!
Pierwsza i druga część to niejako dokumentacja tamtych czasów. Bezradność Policji nie była tam tak bardzo przesadzona.
"Trójka" to juz Hollywood Made in Poland, a wątek z wysadzeniem PKiN przez nacjonalistów twórcy scenariusza (m.in. Cezary Harasimowicz) zastosowali zanim to było modne
Ciekawy klimat, kameralno-kryminalny ma też produkt uboczny Ekstradycji, film "Reise in der Tod", gdzie komisarz Halski jedzie do Niemiec
_________________ Drużyna 2
Chemas Forumowy Badacz Naukowy Kinomaniak wychowany na literaturze młodzieżowej
Pomógł: 66 razy Wiek: 61 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11310 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2023-11-26, 11:51:53
Bóbr Mniejszy napisał/a:
Pierwsza i druga część to niejako dokumentacja tamtych czasów.
No, niby tak, aczkolwiek drażnił mnie ten facio z pióropuszem i jeden tekst, dla którego - jak mówili złośliwi - wyprodukowano cały serial.
Bóbr Mniejszy napisał/a:
Bezradność Policji nie była tam tak bardzo przesadzona.
Nie była . Dodałbym tylko, że zaprogramowana bezradność . I policjanci mówili o tym otwartym tekstem; z racji mojej pracy jeździłem wonczas po komendach, to się nasłuchało...
Pomógł: 31 razy Wiek: 45 Dołączył: 26 Maj 2018 Posty: 6116 Skąd: Georgetown, Ontario
Wysłany: 2023-11-27, 02:26:02
Z24 napisał/a:
Bóbr Mniejszy napisał/a:
Pierwsza i druga część to niejako dokumentacja tamtych czasów.
No, niby tak, aczkolwiek drażnił mnie ten facio z pióropuszem i jeden tekst, dla którego - jak mówili złośliwi - wyprodukowano cały serial.
Mozart (Mocart)?
Jaki to tekst? Czyżby "Kolegów mam już na Powązkach"? Czy ten, gdzie jedyny raz w serialu pada niecenzuralne słowo?
Z24 napisał/a:
Bóbr Mniejszy napisał/a:
Bezradność Policji nie była tam tak bardzo przesadzona.
Nie była . Dodałbym tylko, że zaprogramowana bezradność . I policjanci mówili o tym otwartym tekstem; z racji mojej pracy jeździłem wonczas po komendach, to się nasłuchało...
Pomógł: 66 razy Wiek: 61 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11310 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2023-11-27, 15:53:56
Bóbr Mniejszy napisał/a:
Z24 napisał/a:
Bóbr Mniejszy napisał/a:
Bezradność Policji nie była tam tak bardzo przesadzona.
Nie była . Dodałbym tylko, że zaprogramowana bezradność . I policjanci mówili o tym otwartym tekstem; z racji mojej pracy jeździłem wonczas po komendach, to się nasłuchało...
Ciekawe, bardzo ciekawe...
Kiedy "wybuchła wolność", to jednym z pierwszych posunięć było zniesienie instytucji dzielnicowych - policja stała się ślepa i głucha. Potem rozpędzono wydziały przestępstw gospodarczych, choć roboty dla nich było więcej niż kiedykolwiek. Zresztą niejeden raz te wydziały rozwiązywano. Nie mówię już o sprawach kadrowych...
No dobra, przebrnąłem mimo wszystko, choć łatwo nie było i ze 2-3 rozdziały (głównie ze szkolenia w GROM) pominąłem.
Myślę, że poziom tego dzieła najlepiej ilustruje scena, gdy żołnierz na dźwięk strzału uchyla się przed nadlatującym pociskiem karabinowym wystrzelonym z odległości jakichś kilkunastu metrów.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.