PanSamochodzik.net.pl Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Janusz Przymanowski
Autor Wiadomość
bans
[Usunięty]

Wysłany: 2017-11-17, 11:34:31   Janusz Przymanowski

A ja właśnie czytam odkurzonych po latach "Czterech pancernych i psa" Przymanowskiego- i stwierdzam że to całkiem solidnie napisana książka. Prosta, jednocześnie literacko przyzwoita. Faktycznie czuć że autor wie o czym pisze.

I ciekawostka - w tej książce pojawia się agent Jot-23 (tak napisane): oficer Abwehry, mówiący po polsku kapitan Hans Braun (dobrze że nie Fryderyk ;) - który pomaga bohaterom w ucieczce z niemieckiego poligonu na którym testuje się nowe rodzaje pocisków przeciwpancernych.

Chyba nie muszę pisać kogo ta postać przypomina? :)))

Teraz muszę sprawdzić jak to wygląda w serialu...
Ostatnio zmieniony przez 2017-11-17, 12:07, w całości zmieniany 4 razy  
 
 
Protoavis 
Admin Emeritus
Archeolog książkowy



Pomógł: 48 razy
Dołączył: 13 Sty 2013
Posty: 6785
Skąd: PRL
Wysłany: 2017-11-17, 11:59:20   

Przypomniałeś bardzo ciekawego pisarza bansie. Pozwoliłem sobie wydzielić dla niego nowy wątek.
_________________
Nasze forum na facebooku: ./redir/facebook.com/pansamochodzikforum

 
 
bans
[Usunięty]

Wysłany: 2017-11-17, 12:06:31   

Az zajrzałem co on tam jeszcze napisał i... szczęka mi opadła, moje bardzo lubiane w dzieciństwie "Fortele Jonatana Koota" :)))
 
 
Robinoux 
Twórca
Autor książek dokumentalnych oraz poezji



Pomógł: 8 razy
Wiek: 52
Dołączył: 15 Sty 2010
Posty: 5001
Skąd: inąd
Wysłany: 2017-11-17, 15:02:54   

Bardzo lubiłem Jonatana i jego kolegę Biki Chelonidesa :D
_________________


"Agencja Detektywistyczna. Tanio i dyskretnie. Paryż Bulwar Clochardów 10"
 
 
Z24 
Forumowy Badacz Naukowy



Pomógł: 66 razy
Wiek: 61
Dołączył: 01 Gru 2012
Posty: 11311
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-11-17, 18:30:43   

Za moich czasów w III chyba klasie, była w lekturze całkiem fajna książeczka "Tajemnica wzgórza 117".
Ciekawe są własne wspomnienia J.P. z czasów wojny zawarte w tomie "Ze 101 frontowych nocy". Po ich lekturze widać jak wiele wydarzeń umieścił w swojej najbardziej znanej powieści i w wiadomym serialu. Np. "trafienie w zupę", "sztuka cywilnego jedzenia"...
_________________
Z 24
Ostatnio zmieniony przez Z24 2017-11-18, 14:13, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Garamon 
Forumowy Badacz Naukowy



Pomogła: 37 razy
Dołączyła: 08 Lip 2011
Posty: 2200
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-11-29, 18:44:08   

W przypadku Przymanowskiego jest jeszcze jedna ciekawa sprawa. Jego najsłynniejsze dzieło czyli "Czterej pancerni..." zawiera kupę propagandy (ach ta miłość polsko-radziecka :D ), ale też sporo elementów, które pozwalają - jeśli ktoś chce - dopowiadać sobie pewne rzeczy i trochę inaczej je interpretować. Najlepiej widać to, gdy zestawi się młodzieżowych "Pancernych..." z doroślejszymi utworami. Jeśli ktoś miałby chęć polecam seans "Zasieków" wg scenariusza Przymanowskiego (lub lekturę opowiadania, ale opowiadanie jest późniejsze, Przymanowski opublikował je, kiedy film trafił na półkę). Akcja toczy się tuż przed bitwą o Lenino i pomimo że całość nadal ma dość "poprawny" wydźwięk, to sporo wątków wręcz przeczy sielance z "Pancernych...". Przykładowo, Ślązak, który dezerteruje z Wermahtu, najpierw trafia przed oblicze śledczych (NKWD?), a potem jest cały czas traktowany jak potencjalny zdrajca.
 
 
Protoavis 
Admin Emeritus
Archeolog książkowy



Pomógł: 48 razy
Dołączył: 13 Sty 2013
Posty: 6785
Skąd: PRL
Wysłany: 2017-11-29, 19:36:29   

Wśród moich ostatnich zakupów jest powieść "Rycerze srebrnej tarczy" Przymanowskiego. Wygląda na przygodówkę. Więcej napiszę za jakiś czas...

_________________
Nasze forum na facebooku: ./redir/facebook.com/pansamochodzikforum

 
 
Z24 
Forumowy Badacz Naukowy



Pomógł: 66 razy
Wiek: 61
Dołączył: 01 Gru 2012
Posty: 11311
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-11-29, 23:41:47   

Garamon napisał/a:
W przypadku Przymanowskiego jest jeszcze jedna ciekawa sprawa. Jego najsłynniejsze dzieło czyli "Czterej pancerni..." zawiera kupę propagandy (ach ta miłość polsko-radziecka :D ), ale też sporo elementów, które pozwalają - jeśli ktoś chce - dopowiadać sobie pewne rzeczy i trochę inaczej je interpretować. Najlepiej widać to, gdy zestawi się młodzieżowych "Pancernych..." z doroślejszymi utworami. Jeśli ktoś miałby chęć polecam seans "Zasieków" wg scenariusza Przymanowskiego (lub lekturę opowiadania, ale opowiadanie jest późniejsze, Przymanowski opublikował je, kiedy film trafił na półkę). Akcja toczy się tuż przed bitwą o Lenino i pomimo że całość nadal ma dość "poprawny" wydźwięk, to sporo wątków wręcz przeczy sielance z "Pancernych...". Przykładowo, Ślązak, który dezerteruje z Wermahtu, najpierw trafia przed oblicze śledczych (NKWD?), a potem jest cały czas traktowany jak potencjalny zdrajca.


Tak, to niezły film. Pamiętam go. Rzeczywiście był "półkownikiem". Zupełnie nie wiem dlaczego, w kontekście tego, co można było przeczytać w książkach wydawanych jak najbardziej oficjalnie.
Trochę się żachnąłem nad uwagą nt. losów żołnierza ze Śląska. Wentylowanie przez kontrwywiad w takich przypadkach ( w tym wypadku zapewne przez "Smiersz") to norma. Kto ufa na kredyt, przeważnie źle na tym wychodzi.
_________________
Z 24
 
 
Garamon 
Forumowy Badacz Naukowy



Pomogła: 37 razy
Dołączyła: 08 Lip 2011
Posty: 2200
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-11-30, 07:41:28   

Z24 napisał/a:

Trochę się żachnąłem nad uwagą nt. losów żołnierza ze Śląska. Wentylowanie przez kontrwywiad w takich przypadkach ( w tym wypadku zapewne przez "Smiersz") to norma. Kto ufa na kredyt, przeważnie źle na tym wychodzi.


Chodzi mi głównie o kontrast z "Pancernymi...", gdzie mamy analogiczną postać Gustlika, ale jej ujęcie jest całkowicie pozbawione takich elementów. I tak w wielu momentach - Janek i Lidka są w głębi ZSRR "bo tak", radzieccy towarzysze witani są z radością, radziecki dowódca czołgu to ideał z polskimi korzeniami... W "Zasiekach" te same motywy rozgrywane są o wiele bardziej realistycznie i zarazem krytycznie.
 
 
PawelK 
Forumowy Badacz Naukowy



Pomógł: 14 razy
Dołączył: 03 Lip 2008
Posty: 6240
Wysłany: 2017-11-30, 07:59:49   

Garamon napisał/a:

Chodzi mi głównie o kontrast z "Pancernymi...", gdzie mamy analogiczną postać Gustlika, ale jej ujęcie jest całkowicie pozbawione takich elementów. I tak w wielu momentach - Janek i Lidka są w głębi ZSRR "bo tak", radzieccy towarzysze witani są z radością, radziecki dowódca czołgu to ideał z polskimi korzeniami... W "Zasiekach" te same motywy rozgrywane są o wiele bardziej realistycznie i zarazem krytycznie.


To trochę jak zestawienie "Dzieci z Bullerbyn" z rozprawą doktorską "Analiza wychowania dzieci w Szwecji w drugiej połowie lat czterdziestych XX wieku". Inny cel i inny odbiorca.
_________________


to travel hopefully is a better thing than to arrive
Robert Louis Stevenson 'Virginibus Puerisque'
 
 
 
Garamon 
Forumowy Badacz Naukowy



Pomogła: 37 razy
Dołączyła: 08 Lip 2011
Posty: 2200
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-11-30, 08:19:43   

PawelK napisał/a:

To trochę jak zestawienie "Dzieci z Bullerbyn" z rozprawą doktorską "Analiza wychowania dzieci w Szwecji w drugiej połowie lat czterdziestych XX wieku". Inny cel i inny odbiorca.


Nie do końca, ponieważ w przypadku "Pancernych...", oglądanych przez wszystkie grupy wiekowe, niedopowiedzenia i przekłamania miały podłoże polityczne i propagandowe. To nie było złagodzenie drastycznych treści "bo dzieci oglądają" . Po prostu pewnych rzeczy nie można było pokazać w serialu dla masowego odbiorcy, dlatego fajnie, że Przymanowski niektóre sprawy sugerował. "Zasieki", zrestą również przeznaczone dla masowego widza (szkoły), opowiadały o tym wprost i wylądowały na półce.
 
 
PawelK 
Forumowy Badacz Naukowy



Pomógł: 14 razy
Dołączył: 03 Lip 2008
Posty: 6240
Wysłany: 2017-11-30, 09:46:12   

Garamon napisał/a:

Nie do końca, ponieważ w przypadku "Pancernych...", oglądanych przez wszystkie grupy wiekowe, niedopowiedzenia i przekłamania miały podłoże polityczne i propagandowe.


Rozumiem, że masz na to dowody. Możesz podrzucić źródła? Jakieś linki, artykuły ze współczesnych gazet pisane przez historyków ewentualnie książki. Tylko nie interesują mnie martyrologiczno-sensacyjne materiały przygotowane przez dziennikarzy szukających click bajtów.
_________________


to travel hopefully is a better thing than to arrive
Robert Louis Stevenson 'Virginibus Puerisque'
 
 
 
Z24 
Forumowy Badacz Naukowy



Pomógł: 66 razy
Wiek: 61
Dołączył: 01 Gru 2012
Posty: 11311
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-11-30, 18:34:57   

Pamiętam jak w 92 zrobiono wielkie święto 40 bodaj -lecia TVP i plebiscyt na najpopularniejszy program serial, itd. Wygrali "Czterej..." ze "Stawką.." czy odwrotnie, ku wielkiej i nieukrywanej konsternacji prowadzących (jeszcze chyba nie umieli takich rzeczy odpowiednio spreparować). W każdym razie "zwycięzca" szedł do emisji. Dotrzymali słowa, aczkolwiek przed każdym odcinkiem występował bodajże pan Andrzej Werner i przez kilka minut impregnował PT Publiczność na miazmaty... Ubaw konkurował z żenadą.
_________________
Z 24
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  



Reklama:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.

Zapoznaj się również z nasza Polityka Prywatnosci (z dn. 09.08.2019)

  
ROZUMIEM
Strona wygenerowana w 0,2 sekundy. Zapytań do SQL: 12