Miałem kolegę kiedyś w pracy, który udzielał takich odpowiedzi.
Ponadto nie przyjmował do wiadomości podwójnego przeczenia. Jeśli na pytanie "Nie wiesz która godzina?" odpowiadał "Tak", to znaczyło że nie wie
_________________ Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.
"Wolność i władza mają tylko jedną wspólną cechę: nadużywanie."
Karol Bunsch
Pomogła: 37 razy Dołączyła: 20 Lut 2017 Posty: 6143 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-10-10, 12:05:49
Tak mi się skojarzyło:
Profesor filologii polskiej na wykładzie:
- Jak Państwo wiecie w językach słowiańskich jest nie tylko pojedyncze zaprzeczenie. Jest też podwójne zaprzeczenie. A nawet podwójne zaprzeczenie jako potwierdzenie. Nie ma natomiast podwójnego potwierdzenia jako zaprzeczenia.
Na to student z ostatniej ławki:
- Dobra, dobra.
_________________ Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna.
"Wolność i władza mają tylko jedną wspólną cechę: nadużywanie."
Karol Bunsch
Kynokephalos Moderator Członek Kapituły Samochodzikowej Książki Roku
Pomógł: 139 razy Dołączył: 07 Cze 2011 Posty: 6655 Skąd: z dużego miasta.
Wysłany: 2017-10-16, 08:00:08
irycki napisał/a:
Miałem kolegę kiedyś w pracy, który udzielał takich odpowiedzi.
Podobny precyzyjny i lakoniczny sposób wyrażania się cechuje, według logika Raymonda Smullyana, wieśniaków z Vermont. W swoich książkach Smullyan przytacza anegdoty tego typu:
W gospodzie rozmawiają rolnicy:
(A) - Mój koń dostał kolki.
(B) - Mój też niedawno miał kolkę.
(A) - I co mu dawałeś?
(B) - Otręby i melasę.
Następnego dnia:
(A) - Dawałem mojemu koniowi otręby i melasę, ale zdechł.
(B) - Mój też wtedy zdechł.
--
Turysta widzi na rozstaju dróg identyczne drogowskazy "Na Przełęcz Niedźwiedzą" wskazujące w różne strony. Pyta miejscowego:
- Czy ma znaczenie którą drogę wybiorę?
- Dla mnie nie ma.
--
Turysta spotyka rano gospodarza siedzącego na bujanym fotelu na ganku swojego domu. Wracając po południu znów widzi tego człowieka w tym samym miejscu, tak samo bujającego się w fotelu.
- Całe życie pan się tak kiwa?
- Jeszcze nie.
Pozdrawiam,
Kynokephalos
_________________ Wonderful things...
Zwycięzca rywalizacji rowerowej w 2019 r.
Pomógł: 56 razy Wiek: 54 Dołączył: 26 Maj 2015 Posty: 13291 Skąd: Mikołów
Wysłany: 2017-10-26, 11:16:15
Z życia wzięte:
Wczoraj mój siostrzeniec miał urodziny, więc dzwonię do niego o 10.00 nic, o 14.00 nic, o 18.00 znów nic, więc napisałem mu życzenia na Fb i to że próbowałem się dodzwonić . Dziś odpisał że spał po nocce, ja pytam o 18? A on, że wtedy to spał przed nocką!
Pomógł: 125 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 14105 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2017-11-15, 18:34:32
Mountbatten, ostatni wicekról Indii, przybywa do kraju i biorąc stoper do ręki oznajmia nowym służącym, że nigdy nie traci więcej czasu na przyodzianie munduru niż 2 minuty…
Pomogła: 37 razy Dołączyła: 20 Lut 2017 Posty: 6143 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-11-22, 15:10:02
Inżynier fizyk, matematyk i filozof mieli wskazać największe odkrycie wszechczasów. Inżynier wybrał ogień, który dał ludzkości władzę nad rzeczami. Fizyk wskazał na koło jako władzę ludzkości nad przestrzenią. Matematyk opowiedział się za alfabetem, który przekazał władzę nad symbolami. Filozof nie miał wątpliwości, że to termos.
- Dlaczego termos? - zapytali filozofa pozostali.
- Ponieważ termos zachowuje ciepło płynów zimą, a zimno latem - odpowiedział filozof.
- No i co z tego? - pytali nieco zdziwieni pozostali.
- Pomyślcie tylko chwilę, taka mała butelka, a jednak ona to wie...
za
Pomógł: 125 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 14105 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2017-12-02, 08:43:21
Peggy Bundy w swoim kobiecym czasopiśmie znalazła kwiz dla małżonków i pyta Al’a:
Peggy: — Z kim wolałbyś spędziłbyś sobotni wieczór? A: ze swoją żoną, lub b…
Al: b!
Pomógł: 125 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 14105 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2017-12-15, 19:57:01
Kobieta z niemowlęciem na ręku wchodzi do autobusu. Kierowca rzuca wzrokiem na dziecko i parska śmiechem. “To jest bez wątpienia najbrzydsze dziecko, jakie w życiu widziałem”, wypala bezmyślnie.
Kobieta siada na tylnym siedzeniu autobusu i się pieni. Zwraca to uwagę jej sąsiadki.
— Co pani taka wkurzona?
— To ten kierowca. Co za gbur! Obraził mnie w niesłychany sposób!
— Doprawdy? A pani?
— Co ja? Zatkało mnie, więc nic mu nie odpowiedziałam.
— To niech mu pani teraz przygada! No już, idź pani. Bez obaw, ja się w tym czasie zaopiekuję pani małpką.
Pomógł: 125 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 14105 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2017-12-20, 18:25:45
Przychodzi blondyna do apteki. “Lekarz twierdzi, że mój syn cierpi na niedobór witamin, więc chciałabym jakieś kupić.” “A jakie dokładnie? A, B, C?” “Nieważne, on nie umie jeszcze czytać.”
Robinoux Twórca Autor książek dokumentalnych oraz poezji
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.