Pomogła: 37 razy Dołączyła: 20 Lut 2017 Posty: 6143 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-06-18, 11:40:06
John Dee napisał/a:
Teresa van Hagen napisał/a:
Jeżeli chodzi o muzykę z filmu, kiedyś uwielbiałam to
To musiało być już bardzo dawno temu, Tereso, bo to jest jeden z pierwszych filmów Luca Bessona i jego gwiazdora Jean Reno. Jego muzykę i dzisiaj można słuchać bez zastrzeżeń, ale filmu tak często się już nie widuje.
Fakt faktem, że dawno nic Bessona nie oglądałam, ale sentyment pozostał
Pomógł: 125 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 14107 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2018-06-18, 14:38:58
A ja to. Symfonię Mozarta nr. 25 zna każdy, kto oglądał film “Amadeusz”. Uchodzi za genialną, szczególnie pierwsza jej część, i trudno uwierzyć, że Mozart skomponował ją mając lat zaledwie 17.
Kynokephalos Moderator Członek Kapituły Samochodzikowej Książki Roku
Pomógł: 139 razy Dołączył: 07 Cze 2011 Posty: 6655 Skąd: z dużego miasta.
Wysłany: 2018-06-19, 05:29:28
Ciekawe, że pojawił się niedawno w wątku ten temat: powiązania muzyki filmowej i poważnej.
Od pewnego czasu bowiem dla rozrywki słucham nagrań Duńskiej Orkiestry Symfonicznej, która niedawno w serii koncertów przypomniała szlagiery z kilku kasowych produkcji filmowych. Na przykład ten:
Nie wiem, czy owo połączenie muzyki filmowej z wykonaniem na żywo w koncertowych warunkach to nowy trend, czy jedynie ja go teraz zauważyłem.
Choć pamiętam, że już sporo lat temu uczestniczyłem w imprezie ułożonej według podobnego pomysłu: znana orkiestra symfoniczna wykonuje lub aranżuje muzykę towarzyszącą charakterystycznym momentom znanych filmów. Nocny koncert, w otwartym amfiteatrze, wszystko nastrojowo. Ale organizatorzy popełnili - moim zdaniem - błąd w porównaniu z formułą krakowskiego festiwalu. Przez cały czas bowiem wyświetlali na ekranie odpowiednie sceny z filmów - i człowiek łapał się na tym, że głównie śledzi ich akcję zamiast koncentrować się na pracy muzyków.
A przecież o to głównie chodzi w takich wykonaniach: żeby zobaczyć jak to się robi, jak powstały dźwięki, które słyszane z ekranu brzmią jakby inaczej niż w sali filharmonii. Czasem to tylko złudzenie, bo do ich wytworzenia używa się standardowych grup smyczkowych czy dętych. Ale czasem można zauważyć rzadziej spotykane instrumenty, jak na przykład w tym nagraniu:
Pozdrawiam,
Kynokephalos
_________________ Wonderful things...
Zwycięzca rywalizacji rowerowej w 2019 r.
Pomogła: 37 razy Dołączyła: 08 Lip 2011 Posty: 2200 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-06-19, 18:26:49
Kynokephalos napisał/a:
Ciekawe, że pojawił się niedawno w wątku ten temat: powiązania muzyki filmowej i poważnej.
Temat jest tym ciekawszy, że akurat w przypadku muzyki poważnej mamy do czynienia z jakimś tabu. Tzn. jeśli kompozytor stworzy na potrzeby filmu balladę country, utwór jazzowy czy hip-hopowy (niekoniecznie piosenkę) to nie ma problemu z ich przynależnością gatunkową. Jeśli stworzy klasyczną sonatę skrzypcową - nagle okazuje się, że to tylko "muzyka filmowa". Jakby zaliczenie do muzyki poważnej było obwarowane dodatkowymi warunkami, a sam fakt, że utwór powstał na potrzeby filmu/serialu/innej "niskiej" formy wystarczy, by go zdyskwalifikować.
Pomogła: 37 razy Dołączyła: 08 Lip 2011 Posty: 2200 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-06-19, 18:27:37
I jeszcze
Pierre Tendron Forumowy Badacz Naukowy Forumowicz nr 1000!
Pomógł: 8 razy Dołączył: 09 Cze 2014 Posty: 8160
Wysłany: 2018-06-20, 17:03:26
Wowax napisał/a:
Kynokephalos napisał/a:
Nie wiem, czy owo połączenie muzyki filmowej z wykonaniem na żywo w koncertowych warunkach to nowy trend, czy jedynie ja go teraz zauważyłem.
Zdaje się, że nie jest to tylko twoje odczucie. Zaczyna być moda na tego typu wdarzenia
Poza tym już chyba dwa razy, w kilku miastach, koncertował Hans Zimmer z orkiestrą symfoniczną i chórem.
A skoro już o nim mowa, to dorzucę takie "poważne" wykonanie w odniesieniu do dyskusji o klasyfikacji muzyki.
Gdyby to skomponował pradziadek Hansa Zimmera, w dodatku bez "przeznaczenia filmowego", to pewnie bez oporów powiedzielibyśmy dziś, że to klasyka:
Pomógł: 125 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 14107 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2018-06-20, 19:43:24
Garamon napisał/a:
Kynokephalos napisał/a:
Ciekawe, że pojawił się niedawno w wątku ten temat: powiązania muzyki filmowej i poważnej.
Temat jest tym ciekawszy, że akurat w przypadku muzyki poważnej mamy do czynienia z jakimś tabu. Tzn. jeśli kompozytor stworzy na potrzeby filmu balladę country, utwór jazzowy czy hip-hopowy (niekoniecznie piosenkę) to nie ma problemu z ich przynależnością gatunkową. Jeśli stworzy klasyczną sonatę skrzypcową - nagle okazuje się, że to tylko "muzyka filmowa". Jakby zaliczenie do muzyki poważnej było obwarowane dodatkowymi warunkami, a sam fakt, że utwór powstał na potrzeby filmu/serialu/innej "niskiej" formy wystarczy, by go zdyskwalifikować.
Czy to nie film o moscie w Remagen, Garamon? Wczoraj tam zwiedzalem. Masz chyba paranormalne sily...
Ostatnio zmieniony przez John Dee 2018-06-20, 19:45, w całości zmieniany 1 raz
Pomogła: 37 razy Dołączyła: 08 Lip 2011 Posty: 2200 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-06-20, 19:52:03
John Dee napisał/a:
Czy to nie film o moscie w Remagen, Garamon? Wczoraj tam zwiedzalem. Masz chyba paranormalne sily...
I wygląda jak na filmie? Bo ten ekranowy to falsyfikat... "The Remagen Bridge scenes were shot at Davle on the Vltava River using the old bridge. Fake towers and a fake railway tunnel were constructed for the film." (wiki)
Ostatnio zmieniony przez Garamon 2018-06-20, 19:58, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 125 razy Dołączył: 06 Wrz 2014 Posty: 14107 Skąd: Niemcy
Wysłany: 2018-06-24, 07:11:32
Tu coś z płyty “Night in Calisia” Włodka Pawlika, za którą w 2014 r. otrzymał nagrodę “Grammy”. Bardzo porywający jazz, a główny temat utworu da się nawet nucić, stwierdziłem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.