PanSamochodzik.net.pl Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Zamknięty przez: Szara Sowa
2014-03-05, 13:31
Pan Samochodzik i Niewysłowione
Autor Wiadomość
Robinoux 
Twórca
Autor książek dokumentalnych oraz poezji



Pomógł: 8 razy
Wiek: 52
Dołączył: 15 Sty 2010
Posty: 5001
Skąd: inąd
Wysłany: 2012-09-07, 19:45:36   

Tworki, 3.08.

Niemłody już lekarz w pomiętym kitlu odsunął na bok brudną szklankę po kawie i otworzył kartonową teczkę.
- Czy jest pan krewnym chorego?
Za oknem słońce nabierało rozpędu w jednym z ostatnich chyba temperaturowych maratonów tego roku. Otarłem czoło chusteczką.
- Niestety tylko znajomym.
Stanowczym gestem przytrzymałem zamykającą dokumentację dłoń.
- Czy to coś poważnego? Jestem przyjacielem jego syna. Przebywa obecnie za granicą i prosił mnie, żebym go powiadomił
- Proszę pana, chyba nie muszę panu przypominać o tak podstawowym prawie pacjenta jakim jest ochrona danych osobowych. Jeżeli pan Batura będzie chciał, poinformuję go osobiście o stanie zdrowia ojca.
O nie, doktorku, tak łatwo to ty się mnie nie pozbędziesz...

Notatka Państwowego Instytutu Geologicznego z dnia 6.08.20...r.

„Pomiar temperatury w otworze Państwowego Instytutu Geologicznego Udryń PIG-1 z dnia 5.08. Korekta do odczytu - na głębokości 356 metrów odczytano wartość tym razem -0,05oC. Anomalia wymaga dalszego badania, planowane jest zejście świdra na głębokość 370m i przebicie stropu wiecznej zmarzliny.”


Rozdział III – Biada sercom przenamiętnym

Sierpień roku 19.... był naprawdę gorący, więc dziękowałem Bogu za możliwość oprowadzania turystów po w miarę chłodnych pałacowych wnętrzach. Muzeum w O. leży nieco na uboczu od głównych dróg, więc nie narzekałem na nadmiar zwiedzających: dość liczne wolne chwile schodziły mi na spacerach po przepięknym parku w stylu angielskim lub na przeglądaniu po kryjomu siedemnastowiecznego francuskiego księgozbioru, ukrytego w dwóch przecudnej urody empirowych biblioteczkach. Często też siadywałem przed portretem pani domu, pędzla Franza Winterhaltera. Godzinami mogłem patrzeć w te nieco smutne, choć może raczej zmęczone już życiem oczy. TEGO popołudnia też tam byłem. W pierwszej chwili sadziłem, że to ONA zeszła z portretu – to samo serdeczne, trochę przygaszone spojrzenie, te same wąskie usta. ONA, choć bez pięknych pereł i kosztownej sukni, w dżinsach i bluzeczce z krótkim rękawem, ale może dzięki temu podobieństwo paradoksalnie jeszcze bardziej rzucało się w oczy.
- Iwona Akimowicz, ojciec przysłał mnie do pana. Pan Gabryszczak, prawda?
Tomasz na pewno by się krzywił – spodnie, makijaż. Ja byłem w siódmym niebie.

Od twej urody szły jakby promienie
Czymściś, w postaci już wyanielałem
Świeciłaś oczom, jak świeci widzenie
Czemuż ja dawniej ciebie nie kochałem...


- Słucham?
Poczerwieniałem. Byłem przekonany, że te słowa wypowiedziało tylko moje serce. Żeby ukryć zmieszanie zerwałem się z krzesła, tak jednak niezręcznie, że wpadłem na nią. Zrobiła ruch, jakby chciała mnie podtrzymać. Nasze dłonie spotkały się na moment, odskoczyliśmy od siebie jak oparzeni. Podniosłem przewrócone krzesło i wtedy dotarł do mnie sens wypowiedzianych przez nią słów.
- Ojciec?.. Gabryszczak, tak, to ja, ale ja chyba nie znam pani ojca?
Uśmiechnęła się zalotnie.
- Noszę nazwisko matki. Mój ojciec to Tomasz NN.
Podejrzewam, że nawet Hamlet na widok ducha swojego rodziciela nie zrobił równie zdumionej miny jak ja wtedy. Wyuczona przyzwoitość sprawiła, że powstrzymałem kilka słów, które dreptały mi po języku, przestępując z nogi na nogę i waląc pięściami w zaciśnięte zęby. Milczenie między nami było jak zapadająca w głąb oceanu łódź podwodna – tylko gdzieś w oddali słyszałem głuche wybuchy głębinowych bomb własnych myśli. Tomaszu, jak mogłeś mi to zrobić? Jak mogłeś nic nie powiedzieć? Mnie – najbliższemu współpracownikowi. Przyjacielowi!
- Panu słabo?
O ty, bezduszne stworzenie! Śmierć – ząb rekina błyskający spod przymrużonych ironicznie cudnych powiek. Łódź podwodna opadła na dno ze zgrzytem dartych blach i świstem uciekającego wszystkimi szczelinami powietrza. Czarne plamy przed oczami. Koniec. Gorzej już nie będzie. Znaczy się, może być już tylko lepiej. Odetchnąłem głęboko. O dziwo powietrze. Zgiąłem się w nieco teatralnym ukłonie i przycisnąłem do ust drobną, wypielęgnowaną rączkę.
- Michał Gabryszczak. Dla przyjaciół „Baśka”.
- Już mnie pan do nich zalicza? Nie za szybko?
Pachniała jaśminem.
_________________


"Agencja Detektywistyczna. Tanio i dyskretnie. Paryż Bulwar Clochardów 10"
Ostatnio zmieniony przez Robinoux 2012-09-07, 19:56, w całości zmieniany 3 razy  
 
 
Pan Tragacik 
Fanatyk Samochodzika



Pomógł: 11 razy
Wiek: 39
Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 3610
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2012-10-10, 10:29:17   

Nie myśl sobie, że nie śledzę :)

Mam tym razem jedną uwagę: "tracki".
Jeżeli chodzi o ciężarówki to powinno być chyba trucki.

Poza tym super :)
_________________
Ostatnio zmieniony przez Pan Tragacik 2012-10-10, 10:29, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
TomaszK 
Forumowy Badacz Naukowy



Pomógł: 9 razy
Wiek: 62
Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 1478
Wysłany: 2012-10-10, 11:11:24   

Tragaciku, spróbuj przekonać Robinoux, żeby dokończył "Kolekcjonera", przecież ten chłopak to pisarz. Oczywiście jak skończy "Niewysłowione".
 
 
Robinoux 
Twórca
Autor książek dokumentalnych oraz poezji



Pomógł: 8 razy
Wiek: 52
Dołączył: 15 Sty 2010
Posty: 5001
Skąd: inąd
Wysłany: 2012-10-10, 14:21:07   

Niestety z kilku powodów jestem w tej sprawie nie do przekonania :/ , choć ktoś kiedyś stwierdził, że jesli ma się kilka powodów, to znaczy to, że się nie ma żadnego. :p
1. Nie piszę czegoś, czego nie czuję
2. Mało mam czasu nawet, żeby popracować nad własną kontynuacją, więc pewnie będę ją pisał do śmierci (mojej lub czytelników)
3. Wymagałoby to pewnie czyjejś zgody, której zapewne ten ktoś nie udzieli.
_________________


"Agencja Detektywistyczna. Tanio i dyskretnie. Paryż Bulwar Clochardów 10"
 
 
Robinoux 
Twórca
Autor książek dokumentalnych oraz poezji



Pomógł: 8 razy
Wiek: 52
Dołączył: 15 Sty 2010
Posty: 5001
Skąd: inąd
Wysłany: 2013-07-01, 10:57:00   

W związku z przerwaniem na czas nieokreślony prac nad kontynłacją PSiOP, niniejszym wznawia się prace nad mrocznym dziełem PS i Niewysłowione.
_________________


"Agencja Detektywistyczna. Tanio i dyskretnie. Paryż Bulwar Clochardów 10"
 
 
Szara Sowa 
Ojciec Zarządzający



Pomógł: 153 razy
Wiek: 57
Dołączył: 24 Paź 2008
Posty: 48391
Skąd: Poznań
Wysłany: 2013-07-01, 13:32:40   

Skoro czujesz wenę to faktycznie, żal marnować czas!
_________________
Drużyna 2

Nasze forum na facebooku: ./redir/facebook.com/pansamochodzikforum
Nasza forumowa geościeżka keszerska: ./redir/pansamochodzik.net.pl/viewtopic.php?p=240911#240911

 
 
Z24 
Forumowy Badacz Naukowy



Pomógł: 66 razy
Wiek: 61
Dołączył: 01 Gru 2012
Posty: 11310
Skąd: Warszawa

Wysłany: 2013-07-01, 14:58:14   

O w morszczuk, że ja tutaj wcześniej nie zaglądałem! Kocham takie aluzje i nawiązania! Polska wersja tej księgi zaczynającej się i kończącej na literę N. co tutaj jeszcze ma dodatkowy smaczek. No i to "widły nie zdradzały wrogich zamiarów" :D :D :D . Obawiałem się, że moje zwieracze nie wytrzymają tego śmiechu.
:564: :564: :564:
_________________
Z 24
 
 
Z24 
Forumowy Badacz Naukowy



Pomógł: 66 razy
Wiek: 61
Dołączył: 01 Gru 2012
Posty: 11310
Skąd: Warszawa

Wysłany: 2013-07-02, 11:22:24   

Ani wcześniej przez lata, ani też wczoraj nikt nie zadał tego pytania, ktore ciśnie się na usta. Będę musiał więc to zrobić ja, choć nie znoszę prasy tzw. kobiecej, literatury tzw. kobiecej, telenowel, czy jak się te snuje nazywają, "Dynastii" "Klanu". "M-jak.." itp. chłamu barachła, badziewia, krętków bladych, Jakby to ująć delikatnie? Hmmm.... czy my znamy może mamę Iwony?
_________________
Z 24
 
 
Robinoux 
Twórca
Autor książek dokumentalnych oraz poezji



Pomógł: 8 razy
Wiek: 52
Dołączył: 15 Sty 2010
Posty: 5001
Skąd: inąd
Wysłany: 2013-07-02, 11:44:17   

Nie sądzę - to koleżanka Tomasza jeszcze ze studiów, przelotny, burzliwy romans. Kategorycznie zabroniła Tomaszowi kiedykolwiek, komukolwiek o niej wspominać. W czasie powieściowym już nie żyje (nowotwór). Jedyna, która nie uległa czarowi Waldka Batury.
_________________


"Agencja Detektywistyczna. Tanio i dyskretnie. Paryż Bulwar Clochardów 10"
 
 
Robinoux 
Twórca
Autor książek dokumentalnych oraz poezji



Pomógł: 8 razy
Wiek: 52
Dołączył: 15 Sty 2010
Posty: 5001
Skąd: inąd
Wysłany: 2013-07-02, 12:18:44   

Z24 napisał/a:
O w morszczuk, że ja tutaj wcześniej nie zaglądałem! Kocham takie aluzje i nawiązania! Polska wersja tej księgi zaczynającej się i kończącej na literę N. co tutaj jeszcze ma dodatkowy smaczek. No i to "widły nie zdradzały wrogich zamiarów" :D :D :D . Obawiałem się, że moje zwieracze nie wytrzymają tego śmiechu.
:564: :564: :564:


Ta polska wersja niestety nie jest moim wymysłem - to pomysł Sapkowskiego. Za co jestem mu bardzo wdzięczny. :D
_________________


"Agencja Detektywistyczna. Tanio i dyskretnie. Paryż Bulwar Clochardów 10"
 
 
Z24 
Forumowy Badacz Naukowy



Pomógł: 66 razy
Wiek: 61
Dołączył: 01 Gru 2012
Posty: 11310
Skąd: Warszawa

Wysłany: 2013-07-02, 12:35:32   

Robinoux napisał/a:
W czasie powieściowym już nie żyje (nowotwór).


Kurde, Teresa van Hagen z leukemią mnie ostatnio wystarczająco zdołowała :( :( :( , ale cóż, to Twoja powieść.
_________________
Z 24
 
 
Robinoux 
Twórca
Autor książek dokumentalnych oraz poezji



Pomógł: 8 razy
Wiek: 52
Dołączył: 15 Sty 2010
Posty: 5001
Skąd: inąd
Wysłany: 2013-07-02, 12:41:59   

Nie martw się, nie będę się w tym wypadku wdawał w szczegóły.
_________________


"Agencja Detektywistyczna. Tanio i dyskretnie. Paryż Bulwar Clochardów 10"
 
 
Z24 
Forumowy Badacz Naukowy



Pomógł: 66 razy
Wiek: 61
Dołączył: 01 Gru 2012
Posty: 11310
Skąd: Warszawa

Wysłany: 2013-07-02, 12:50:51   

Jakoś tak bez związku przypomniało mi się, że podobno była "kontynuacja" - chyba filmowa - pt. "Syn (lub córka) trzech muszkieterów" :D :D :D . Gdzieś wspominał o tym nieodżałowany Zygmunt Kałużyński.
_________________
Z 24
 
 
Robinoux 
Twórca
Autor książek dokumentalnych oraz poezji



Pomógł: 8 razy
Wiek: 52
Dołączył: 15 Sty 2010
Posty: 5001
Skąd: inąd
Wysłany: 2014-03-05, 11:46:49   

W związku z tym, że na dniach ukaże się ostateczna wersja "Niewysłowionego", skrócona do formy opowiadania, w moim nowym tomiku pt. "Ballada o przewrotnym koniu", wątek uważam za zamknięty.
_________________


"Agencja Detektywistyczna. Tanio i dyskretnie. Paryż Bulwar Clochardów 10"
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  



Reklama:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.

Zapoznaj się również z nasza Polityka Prywatnosci (z dn. 09.08.2019)

  
ROZUMIEM
Strona wygenerowana w 0,31 sekundy. Zapytań do SQL: 12