Ja od dziecka byłam częstą bywalczynią naszej miejskiej biblioteki. Tam też natknęłam się na pierwszą samochodzikową książkę, zdaje się, że był to Niesamowity dwór, no i wpadłam jak śliwka w kompot
_________________
Iwmali [Usunięty]
Wysłany: 2012-12-31, 10:52:35
Ja tak jak Karen pierwszego PS wypożyczyłam w bibliotece miejskiej, a później było polowanie na nowe książki, a to antykwariat, a to Majowy Kiermasz Książek, a to odkupienie od koleżanek ewentualna zamiana. Pamiętam, że miałam jakieś PS z Klubu Siedmiu Przygód, ale nie wiem jakie to były.
Pomógł: 9 razy Wiek: 41 Dołączył: 15 Maj 2009 Posty: 6753 Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Wysłany: 2012-12-31, 12:32:19
Mnie tata bardzo polecał samochodziki, a że bylem jeszcze przed wiekiem buntu (byłem w trzeciej klasie podstawówki), to dałem sie skusić. Później wyczytałem wszystkie samochodziki z miejskiej biblioteki
_________________
"... i tak moich marzeń Wam nie oddam,
Póki w żyłach krew, nigdy się nie poddam..."
Od najmłodszych lat lubiłem masowo czytać książki. Szkolna biblioteka mi nie wystarczała, ojciec zapisał mnie do dużej biblioteki stoczniowego domu kultury. Tam pożyczałem zarówno pierwsze "samochodziki"(prequele?) jak i inne książki Nienackiego. Wówczas jakoś nie zwróciłem uwagi, że "Wyspa złoczyńców", "Uroczysko" i "Laseczka i tajemnica" to powieści tego samego autora, chyba dopiero skojarzyłem to sobie przy czytaniu "Templariuszy". To był momenet zwrotny . Wszystkie ksążki autorstwa Nienackiego, które były w bibliotece zostały natychmiast przeczytane. . Marudziłem paniom bibliotekarkom, ciągle pytając, kiedy będzie jakaś nowa książka.
Latem 1970 roku wielkim wydarzeniem dla mnie było słuchanie w letnie popołudnia pierwszego programu Polskiego Radia, gdzie codziennie przez 10 minut Jan Englert czytał jeszcze nie wydane drukiem "Nowe przygody Pana Samochodzika". Gdybym wówczas nagrał to na magnetofon, miałbym chyba pierwszy audiobook .
_________________
Martin Even
Grands Boulevards.
Akty meskie i kobiece bez odchyleń w stronę pornografii
Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, milczą
U mnie zadziałał starszy brat, który przynosił do domu samochodziki jak jeszcze mały byłem. Coś tam opowiadał a to o Uroczysku a to o Templariuszach, więc z czasem też zacząłem je podczytywać, tym bardziej jak obejrzałem serial. Fantomasa dostałem jako nagrodę za dobre wyniki w nauce (wtedy nie za bardzo przypadł mi do gustu). Potem czytałem już bardziej dorosłe rzeczy, tak że nie załapałem się na wszystkie pozycje, ale wraz z dorastaniem synów znów połknąłem bakcyla. Ostatnie samochodziki z kanonu przeczytałem dopiero kilka lat temu.
Z Panem Samochodzikiem znam się od dawna, bo od roku 1973-go, kiedy pod choinką znalazłem "Księgę Strachów". Nie jadłem, nie piłem tylko czytałem. Gdy przeczytałem, poczułem nieludzki głód i pragnienie przeczytania następnych książek z Panem Samochodzikiem!
Czasy były nieelektroniczne, więc pozostawało zanudzanie pani bibliotekarki w szkole i starej Kozłowej, która z mężem prowadziła księgarnię w Wyrzysku. (tam się urodziłem )
Pamiętam, jak stara Kozłowa zostawiała mi pod ladą "Pana Samochodzika" to ledwie zapłaciłem za książkę, już zacząłem czytać. I tak, nim doszedłem do domu, pierwszy rozdział połknąłem... Ech, to były czasy...
johny [Usunięty]
Wysłany: 2012-12-31, 16:35:20
Któregoś pięknego dnia w szóstej (chyba) klasie szkoły podstawowej mieliśmy lekcję w bibliotece szkolnej na temat tego jak z niej korzystać. na koniec pogadanki pani bibliotekarka powiedziała, że możemy wypożyczyć sobie jakąś książkę. Mój wybór padł na pozycję z jakimś dziwnym samochodem na okładce. Wróciłem do domu, po kolacji zacząłem ją czytać i ... skończyłem ją chyba coś koło 2 w nocy. To była Wyspa Złoczyńców. Do dzisiaj nie mogę nawet skojarzyć co za wydanie. Potem poszło już z górki i tak zostało do dzisiaj Co było dalej nie pamiętam, wiem tylko, że bardzo się ucieszyłem gdy na którąś gwiazdę dostałem Niewidzialnych z białej serii.
Jeżeli mnie pamięć nie myli, to chyba była to 1 lub 2 klasa podstawówki i zaczęło się od kilkukrotnego podejścia do Templariuszy. Za którymś razem zaskoczyło i następna na warsztat poszła Księga Strachów.
Ja, będąc dziecięciem w wieku szkolno-podstawowym (lata 80-te), znalazłem na półce w bibliotece książkę pt. "Księga strachów". Myślałem, że zawieruszyła się z działu dla dorosłych. Więc wziąłem do domu i przeczytałem. No i się zaczęło. Potem był serial z templariuszami. Choroba przeszłą w stadium nieuleczalne, które na wiele lat przygasło, lecz się odrodziło po przeprowadzce "na swoje śmieci" i otwarciu kartonu ze starymi książkami (kilka lat temu). Znajomość z Gienkiem pogłębiła stan chorobowy.
_________________
"Dorośli bardzo rzadko przeżywają takie przygody jak Pan Samochodzik. Nie mają na to czasu."
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 11 Mar 2011 Posty: 1184 Skąd: z Krainy Deszczowców
Wysłany: 2013-01-01, 16:06:18
"Zagadki Fromborka", nagroda za uczstnictwo w zbiorkach zuchowych po II kl. Szk podst. ALE NIE DLA MNIE....ja dostalam zupelnie inna ksiazke z tej samej skad inad okazji, ktora juz w tamtym momenie duzo wczesniej przeczytalam. Moja owczesna kolezanka nie chciala Samochodzika, a marzyla o mojej nagrodzie...
Mam je do dzis, z dedykacja "dla Agnieszki...", ciekawe czy ona ma jeszcz te ksiazke pzeznaczona dla mnie. Nawet nie pamietam co to bylo...
A moje pociechy zaczely od Templariuszy i to nie filmu, a audiobooka!
Pomogła: 8 razy Dołączyła: 29 Lip 2012 Posty: 3232 Skąd: miasto Łódź
Wysłany: 2013-01-01, 21:20:13
Tak za bardzo nie pamiętam, ale to była końcówka podstawówki i czytanie klasyki literatury młodzieżowej (PSy, Winnetou, 20 tys. mil podmorskiej podróży itp. itd). Ale po raz pierwszy odświeżałam kanon na studiach i już wtedy na mnie dziwnie patrzyli Teraz już się takimi sprawami nie przejmuję
_________________
"Prawda leży pośrodku - może dlatego wszystkim zawadza" - Arystoteles
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.