PanSamochodzik.net.pl Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Nowe Przygody - Wasze ulubione fragmenty?
Autor Wiadomość
Mario78 
Sympatyk Samochodzika


Wiek: 46
Dołączył: 30 Kwi 2013
Posty: 150
Wysłany: 2013-05-14, 16:11:09   Nowe Przygody - Wasze ulubione fragmenty?

Jak dla mnie to początek, klimat oczekiwania na prom, przyjazd pana Anatola, zmiana "papuci kierowcy" na trzewiki, to taki klimat wakacyjnych podróży ;-)
Ostatnio zmieniony przez Szara Sowa 2013-10-07, 07:56, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Protoavis 
Admin Emeritus
Archeolog książkowy



Pomógł: 48 razy
Dołączył: 13 Sty 2013
Posty: 6785
Skąd: PRL
Wysłany: 2013-05-14, 16:12:39   

Cała książka jest moim wielkim ulubionym fragmentem. Troszkę może rozbudowałbym zakończenie. Wtedy byłby to fragment idealny :)
_________________
Nasze forum na facebooku: ./redir/facebook.com/pansamochodzikforum

 
 
Mario78 
Sympatyk Samochodzika


Wiek: 46
Dołączył: 30 Kwi 2013
Posty: 150
Wysłany: 2013-05-14, 16:30:35   

Zgoda, oprócz tzw. "fragmentów moralizatorskich", głównie na wyspie, gdzie banda miała 1-szy obóz, ale mnie zawsze podobały się "papucie kierowcy". Chyba sobie takie sprawię na lato, bo chyba jako ostatni w XXI wieku nie mam klimatyzacji w aucie ;-)
 
 
Berta von S. 
Twórca
nienackofanka



Pomogła: 169 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 05 Kwi 2013
Posty: 32587
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-05-14, 17:16:59   

Protoavis napisał/a:
Cała książka jest moim wielkim ulubionym fragmentem. Troszkę może rozbudowałbym zakończenie. Wtedy byłby to fragment idealny :)


:564:

Nic dodać, nic ująć!
_________________
Drużyna 5

 
 
Unieski 
Zasuszony Fan Samochodzika



Pomógł: 3 razy
Wiek: 27
Dołączył: 29 Mar 2009
Posty: 15867
Skąd: Mazowsze
Wysłany: 2013-05-14, 18:00:39   

Aldonki nie przekonacie ;-)
 
 
 
Pan_AnatoL 
Czytał Samochodzika
Pan_AnatoL



Wiek: 39
Dołączył: 22 Paź 2012
Posty: 70
Skąd: Gorlice
Wysłany: 2013-05-15, 08:11:13   

- A Pan co tam robił?
- Siedziałem w krzakach - odparłem bezczelnie.
- Nie posądzałam Pana o taką małostkowość - roześmiała się Marta.
- Bo to nie małostkowość, tylko ... :D
_________________


Quidquid agis, prudenter agas, et respice finem
 
 
Z24 
Forumowy Badacz Naukowy



Pomógł: 66 razy
Wiek: 61
Dołączył: 01 Gru 2012
Posty: 11311
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-05-25, 22:19:40   

W NPPS jest mnóstwo dobrych kawałków. Ale gdybym musiał wybierać, to może bym wybrał opis wyprawy na Jezioro Płaskie. Tam jest genialnie oddana letnia szara godzina nad jeziorem. Już nie popołudnie, jeszcze nie wieczór. Słońce wkrótce zajdzie albo właśnie zaszło. Pomału zmierzcha. Wszystko jakby ulegało zawieszeniu...
_________________
Z 24
Ostatnio zmieniony przez Z24 2013-05-25, 22:25, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Tomasz 
Fanatyk Samochodzika



Pomógł: 7 razy
Wiek: 47
Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 1182
Skąd: Łódź
Wysłany: 2013-05-26, 10:43:37   

Uwielbiam tą część w całości, a najfajniejszy - jak wspomniał Mario78 - jest początek. Dopiero co przybywamy z bohaterem nad Jeziorak, zaraz zacznie się przygoda. :)
_________________
"Czytanie dobrych książek jest niczym rozmowa z najwspanialszymi ludźmi minionych czasów" - Kartezjusz
 
 
Cud nad Warta 
Słyszał o Samochodziku


Wiek: 43
Dołączył: 09 Cze 2013
Posty: 4
Skąd: Poznań
Wysłany: 2013-06-10, 20:09:16   

Ulubionymi może nie ale najbardziej kojarzącymi się z tą częścią- są nazwane przeze mnie roboczo epizody "kulinarne"- Tomasz zajada kiełbasę z musztardą ( swoją drogą ciekawe jak wyglądało wnętrze takiej gospody z czasów PRL ), smaży szczupaka z Martą, je obiad w restauracji w Iławie. Niektóre fragmenty są tak sugestywnie opisane że aż ślinka cieknie jak się je czyta :) Za młodu jeździłem na ryby z ojcem i stąd te wędkarsko-rybackie fragmenty są mi bliskie.
A swoją drogą zastanawiałem się ostatnio, czy dzisiaj byłoby możliwe spędzenie urlopu w taki sposób jak spędzał go Pan Tomasz- wjeżdżamy na wysepkę, rozkładamy się obozem, gotujemy na kuchence turystycznej... Nikt nie pyta o opłatę za pole namiotowe, nikt nie krzyczy o terenie prywatnym...
_________________
„Prawdziwe arcydzieła literackie mają tę właściwość, że można je wałkować bez przerwy.”
Ostatnio zmieniony przez Cud nad Warta 2013-06-10, 20:11, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Protoavis 
Admin Emeritus
Archeolog książkowy



Pomógł: 48 razy
Dołączył: 13 Sty 2013
Posty: 6785
Skąd: PRL
Wysłany: 2013-06-10, 20:13:05   

Cud nad Warta napisał/a:
ciekawe jak wyglądało wnętrze takiej gospody z czasów PRL ),


Jedź za Bug, jeszcze można znaleźć takie lokale, poczty, banki, sklepiki, szpitale, stadiony...
_________________
Nasze forum na facebooku: ./redir/facebook.com/pansamochodzikforum

  
 
 
Mario78 
Sympatyk Samochodzika


Wiek: 46
Dołączył: 30 Kwi 2013
Posty: 150
Wysłany: 2013-06-11, 04:50:21   

Cud nad Warta napisał/a:

A swoją drogą zastanawiałem się ostatnio, czy dzisiaj byłoby możliwe spędzenie urlopu w taki sposób jak spędzał go Pan Tomasz- wjeżdżamy na wysepkę, rozkładamy się obozem, gotujemy na kuchence turystycznej... Nikt nie pyta o opłatę za pole namiotowe, nikt nie krzyczy o terenie prywatnym...

W nastepnych częściach przygód PS już nie mozna rozbijać sie na dziko, tylko w miejscach do tego przeznaczonych.
 
 
Nietajenko 
Forumowy Badacz Naukowy
Ojciec dwójki dzieci



Pomógł: 33 razy
Wiek: 46
Dołączył: 25 Lip 2011
Posty: 11847
Skąd: Olsztyn
Wysłany: 2013-06-11, 06:17:58   

Cud nad Warta napisał/a:
A swoją drogą zastanawiałem się ostatnio, czy dzisiaj byłoby możliwe spędzenie urlopu w taki sposób jak spędzał go Pan Tomasz- wjeżdżamy na wysepkę, rozkładamy się obozem, gotujemy na kuchence turystycznej... Nikt nie pyta o opłatę za pole namiotowe, nikt nie krzyczy o terenie prywatnym...

Zdecydowanie jest takie miejsce. To mój ukochany Lipowy Ostrów na Jezioraku. Piękna i dostępna wyspa ze wzgórzem a na nim mały cmentarzyk. Miejsc na namioty i ogniska bez liku. Czyściutko bo Jeziorak objęty jest stałą obsługą statku asenizacyjnego. Jachty stoją przy y-bomach a co dwa dni czyszczony jest toi-toi. Miód i malina, polecam. :D
_________________
 
 
Mario78 
Sympatyk Samochodzika


Wiek: 46
Dołączył: 30 Kwi 2013
Posty: 150
Wysłany: 2013-06-11, 06:43:07   

A są gigantofony ? ;-)
 
 
Nietajenko 
Forumowy Badacz Naukowy
Ojciec dwójki dzieci



Pomógł: 33 razy
Wiek: 46
Dołączył: 25 Lip 2011
Posty: 11847
Skąd: Olsztyn
Wysłany: 2013-06-11, 06:56:08   

Mario78 napisał/a:
A są gigantofony ? ;-)

Ni mo. ;-) A infrastruktura turystyczno-żeglarska na Jezioraku jest naprawdę bardzo dyskretna a przy tym niezwykle funkcjonalna.
_________________
 
 
Z24 
Forumowy Badacz Naukowy



Pomógł: 66 razy
Wiek: 61
Dołączył: 01 Gru 2012
Posty: 11311
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-04-27, 18:23:37   Uroki pracy w muzeum

Że też ja wcześniej tego nie wyłapałem! Rozdział II, w moim egzemplarzu - wyd. II Pojezierze, Olsztyn 1976 - jest to na str. 27:

"Pożegnałem kapitana Jóźwiaka i powróciłem do swych codziennych muzealnych zajęć. Próbowałem zapomnieć o sprawie Bursztynowej Wenus, zwidywały mi się postacie płetwonurków, wydobywających z głębin jeziora niezliczoną ilość bursztynowych figurek. We śnie starałem się im je odebrać i budziłem się zmęczony walką, zlany potem."

Z tego wynika, że spanie należało do obowiązków pracowniczych PS.... ;-)
_________________
Z 24
Ostatnio zmieniony przez Szara Sowa 2014-04-27, 21:20, w całości zmieniany 3 razy  
 
 
Yvonne 
Maniak Samochodzika
Witaj Przygodo!



Pomogła: 11 razy
Wiek: 45
Dołączyła: 28 Wrz 2012
Posty: 7317
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2014-04-27, 18:28:12   

Cytat:
Że też ja wcześniej tego nie wyłapałem! Rozdzła II, w moim egze,plarzu - wyd. II Pojezierze, Olsztyn 1975 - jest to na str. 27:



"Pożegnałem kapitana Jóźwiaka i powróciłem do swych codziennych muzealnych zajęć. Próbowałem zapomnieć o sprawie Bursztynowej Wenus, zwidywały mi się postacie płetwonurków, wydobywających z głębin jeziora niezliczoną ilość bursztynowych figurek. we śnie starałem się im je odebrać i budziłem się zmęczony walką, zlany potem."



Z tego wynika, że spanie należało do obowiązków pracowniczych PS....


Faktycznie - też nie zwróciłam na to uwagi :)

Ale z tego wynika również, że nasz dzielny bohater nawet we śnie nie rozstawał się ze swoją pracą i ze ściganiem złodziei dzieł sztuki ;-)
_________________
Zapraszam na mój blog:

www.odbiblioteczkidoszafy.blogspot.com


 
 
Betaksa
Słyszał o Samochodziku


Dołączył: 27 Kwi 2014
Posty: 1
Skąd: Polska
Wysłany: 2014-04-27, 21:37:33   

Jak dla mnie to cała książka jest genialna
Czytałem ją juz kilkadziesiąt razy pachnie wakacjami słońcem wodą
Podobne wrażenia mam tez przy czytaniu Złotej Rękawicy
Ale Kapitan Nemo lektura na zimne jesienne popołudnie....
 
 
Even 
Moderator
żywa skamielina forumowa



Pomógł: 22 razy
Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 5510
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2014-04-28, 12:39:17   

Cud nad Warta napisał/a:
A swoją drogą zastanawiałem się ostatnio, czy dzisiaj byłoby możliwe spędzenie urlopu w taki sposób jak spędzał go Pan Tomasz- wjeżdżamy na wysepkę, rozkładamy się obozem, gotujemy na kuchence turystycznej... Nikt nie pyta o opłatę za pole namiotowe


Można tak spędzić lato na przykład w Szwecji. Tam mozna NA JEDNˇ NOC rozbić namiot lub przespać się w leśnej chacie jakich tam pełno, pod warunkiem, że teren nie jest wyraźnie oznaczony jako prywatny. Tyle, że tam inna kultura i każdy zostawia chatę w takim stanie w jakim ją zastał, a po namiocie dokładnie zaciera slady pobytu. A u nas ? :diabelek:
_________________


Martin Even
Grands Boulevards.
Akty meskie i kobiece bez odchyleń w stronę pornografii
Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, milczą
 
 
PawelK 
Forumowy Badacz Naukowy



Pomógł: 14 razy
Dołączył: 03 Lip 2008
Posty: 6240
Wysłany: 2014-04-28, 12:59:25   

Even napisał/a:
Cud nad Warta napisał/a:
A swoją drogą zastanawiałem się ostatnio, czy dzisiaj byłoby możliwe spędzenie urlopu w taki sposób jak spędzał go Pan Tomasz- wjeżdżamy na wysepkę, rozkładamy się obozem, gotujemy na kuchence turystycznej... Nikt nie pyta o opłatę za pole namiotowe


Można tak spędzić lato na przykład w Szwecji. Tam mozna NA JEDNˇ NOC rozbić namiot lub przespać się w leśnej chacie jakich tam pełno, pod warunkiem, że teren nie jest wyraźnie oznaczony jako prywatny. Tyle, że tam inna kultura i każdy zostawia chatę w takim stanie w jakim ją zastał, a po namiocie dokładnie zaciera slady pobytu. A u nas ? :diabelek:


W górach w Hiszpanii stoją 'schroniska' z kamiennymi posłaniami, paleniskiem, butlą na wodę. Można sobie nocować do woli.
_________________


to travel hopefully is a better thing than to arrive
Robert Louis Stevenson 'Virginibus Puerisque'
 
 
 
Kapitan Jack 
Sympatyk Samochodzika



Wiek: 42
Dołączył: 08 Gru 2011
Posty: 166
Skąd: Okolice Radomska
Wysłany: 2014-04-30, 14:54:06   

Polecam chatkę na Mędralowej w Beskidzie Żywieckim. W czasach szkolnych spędzałem tam całe tygodnie. Gotowanie w kociołku nad ogniskiem, woda z żabiego źródełka za chatką, piękne widoki i niezła baza wypadowa na Babią górę. Jest sporo takich miejsc, tylko nieliczni o nich wiedzą.
./redir/pl.wikipedia.org/wiki/M%C4%99dralowa
_________________
Zawsze warto być człowiekiem, choć tak łatwo zejść na psy.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  



Reklama:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.

Zapoznaj się również z nasza Polityka Prywatnosci (z dn. 09.08.2019)

  
ROZUMIEM
Strona wygenerowana w 0,33 sekundy. Zapytań do SQL: 12