Znów czytam "Templariuszy" i rzuciła mi się taka ciekawostka w oczy: w rozdziale trzecim (gdy Samochodzik pierwszy raz spotyka Petersenów) Petersen jest opisywany jako "niski, barczysty", a w rozdziale trzynastym (tam, gdzie następuje konflikt z właścicielem wypożyczalni kajaków" Nienacki pisze o nim "ogromny i owłosiony jak goryl".
Widać, jak wizja bohaterów ewoluowała w wyobraźni pisarza ;)
Pierre Tendron Forumowy Badacz Naukowy Forumowicz nr 1000!
Pomógł: 8 razy Dołączył: 09 Cze 2014 Posty: 8160
Wysłany: 2014-07-23, 23:34:43
A może Malinowski od kajaków był tak filigranowy, że niski Petersen przy nim i tak wydawał się ogromny
_________________ Drużyna 3
bans [Usunięty]
Wysłany: 2014-07-24, 07:45:43
Faktycznie, obok jest ilustracja Kobylińskiego, na której Petersen szarpie Malinowskiego - Petersen jest przy nim ogromny. Skoro więc wcześniej Petersen był określony jako "niski", to właściciel wypożyczalni miał chyba z 120cm wzrostu ;)
Inna sprawa - ciekawe czy np. Szymon Kobyliński czytał te książki w całości przed wydaniem, czy dostawał pojedyncze strony z polecaniem "narysuj coś do tego"? Bo czasami naprawdę mam wrażenie, że w grę wchodzi tylko ta druga możliwość...
Wysłany: 2014-07-24, 09:41:54 Re: Wzrost Petersena
bans napisał/a:
Znów czytam "Templariuszy" i rzuciła mi się taka ciekawostka w oczy: w rozdziale trzecim (gdy Samochodzik pierwszy raz spotyka Petersenów) Petersen jest opisywany jako "niski, barczysty", a w rozdziale trzynastym (tam, gdzie następuje konflikt z właścicielem wypożyczalni kajaków" Nienacki pisze o nim "ogromny i owłosiony jak goryl".
Widać, jak wizja bohaterów ewoluowała w wyobraźni pisarza ;)
Ale kajakowy Malinowski 'Był mały, w krótkich spodenkach i w pasiastej marynarskiej koszulce.', więc barczysty Petersen mógł przy nim wyglądać 'ogromnie'.
_________________
to travel hopefully is a better thing than to arrive
Robert Louis Stevenson 'Virginibus Puerisque'
Pomógł: 66 razy Wiek: 61 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11311 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-07-24, 15:45:08 Re: Wzrost Petersena
PawelK napisał/a:
bans napisał/a:
Znów czytam "Templariuszy" i rzuciła mi się taka ciekawostka w oczy: w rozdziale trzecim (gdy Samochodzik pierwszy raz spotyka Petersenów) Petersen jest opisywany jako "niski, barczysty", a w rozdziale trzynastym (tam, gdzie następuje konflikt z właścicielem wypożyczalni kajaków" Nienacki pisze o nim "ogromny i owłosiony jak goryl".
Widać, jak wizja bohaterów ewoluowała w wyobraźni pisarza ;)
Ale kajakowy Malinowski 'Był mały, w krótkich spodenkach i w pasiastej marynarskiej koszulce.', więc barczysty Petersen mógł przy nim wyglądać 'ogromnie'.
Owszem. Niski, wysoki, ogromny, to określenia, nazwijmy to, relatywne. Barczysty, to określenie opisowe.
"Ogromny" w pewien sposob eksponuje siłę fizyczną kapitana.
Choć przyznam, że nawet z takim zastrzeżeniem, "ogromny" wydaje sie nie być najszczęśliwiej dobranym przymiotnikiem - w kontekście niskiego wzrostu Petersena.
_________________ Z 24
Ostatnio zmieniony przez Z24 2014-07-24, 15:46, w całości zmieniany 1 raz
bans [Usunięty]
Wysłany: 2014-07-25, 09:43:04 Re: Wzrost Petersena
Z24 napisał/a:
Owszem. Niski, wysoki, ogromny, to określenia, nazwijmy to, relatywne.
Nie zgadzam się na takie naciąganie znaczenia pojęć, jeśli będziemy tak proste słowa definiować po swojemu to niedługo przestaniemy się rozumieć.
Pomógł: 66 razy Wiek: 61 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11311 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-07-25, 21:33:46
bans napisał/a:
Z24 napisał/a:
Owszem. Niski, wysoki, ogromny, to określenia, nazwijmy to, relatywne.
Nie zgadzam się na takie naciąganie znaczenia pojęć, jeśli będziemy tak proste słowa definiować po swojemu to niedługo przestaniemy się rozumieć.
Są to określenia relatywne, czyli względne, niezbyt precyzyjne i historycznie zmienne. Np. ja mam 172 cm (tyle co Adolf H. ), w dowodzie miałem wpisane "wzrost wysoki", a w moim plutonie, kiedy staliśmy wg wzrostu, byłem zdecydowanie bliżej końca niższego. I nie było to w pułku "gwardii obrzymów" ("Riesengarde") Fryderyka Wilhelma I .
Ale, jak napisałem, ja bym też nie użył określenia "olbrzymi" w stosunku do faceta, o ktorym napisałem, że jest "niski".
_________________ Z 24
Kaznodzieja Stały bywalec forum Czytuje Samochodzika
Wiek: 62 Dołączył: 12 Lut 2013 Posty: 376 Skąd: Południowy Wschód
Wysłany: 2014-07-27, 09:55:26 Re: Wzrost Petersena
bans napisał/a:
Z24 napisał/a:
Owszem. Niski, wysoki, ogromny, to określenia, nazwijmy to, relatywne.
Nie zgadzam się na takie naciąganie znaczenia pojęć, jeśli będziemy tak proste słowa definiować po swojemu to niedługo przestaniemy się rozumieć.
Jeśli ktoś jest niski, to nie może być ogromny.
Całkowicie się z tobą zgadzam. Skoro Petersen był niski, ale krępy i barczysty, to nawet przy cherlawym i niskim Malinowskim nie był olbrzymi. Bo jak wtedy nazwać wysokiego i barczystego np. stryja Dionizego z "Klubu włóczykijów" ? Dla niego taki Petersen to rasa skarlała.
Odnoszę czasami wrażenie, że Nienacki nie czytał swoich książek, i często popełniał gafy.
Np. często zapomina, że wehikuł miał celuloidowe okienka, i pisze o szybach, czasami opuszczonych, otwiera drzwiczki podczas pływania (tu można przyjąć, że były powyżej lustra wody, ale wtedy jak opuścić w nie szyby). Zresztą tu na forum jest wyłapane mnóstwo sprzeczności, ale jak się czyta po dziesięć razy każdą książkę, to łatwo je wyłapać
Pomógł: 1 raz Wiek: 53 Dołączył: 15 Lis 2012 Posty: 130 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2014-07-27, 11:53:13
Wydaje mi się że idealnym wyobrażeniem kapitana Petersena jest ten serialowy ( w tej roli Tadeusz Gwiazdowski) i tak zawsze go sobie wyobrażam gdy czytam PS i T.
Kaznodzieja Stały bywalec forum Czytuje Samochodzika
Wiek: 62 Dołączył: 12 Lut 2013 Posty: 376 Skąd: Południowy Wschód
Wysłany: 2014-07-27, 20:15:31
Mi również odpowiada serialowy Petersen, ale ponieważ chyba wcześniej oglądałem serial, a dopiero później czytałem książkę, siłą rzeczy tak sobie wyobrażam Petersena. Nie mniej jest bardzo dobrze dobrany, wg mnie lepiej niż Karen, która wg opisu miała długie jasne włosy, gdy Ewa Szykulska miała je raczej krótkie. Jednak z roli wywiązała się bardzo dobrze. Fizycznie, wg opisu z książki bardziej by odpowiadała Pola Raksa. (Z drugiej strony w tamtym czasie Marusia romansująca z Klossem , to za dużo dla biednego widza)
Fizycznie, wg opisu z książki bardziej by odpowiadała Pola Raksa.
Moim zdaniem raczej nie. Petersenówna była Dunką, a Raksa miała raczej urodę słowiańską.
_________________
Martin Even
Grands Boulevards.
Akty meskie i kobiece bez odchyleń w stronę pornografii
Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, milczą
Kaznodzieja Stały bywalec forum Czytuje Samochodzika
Wiek: 62 Dołączył: 12 Lut 2013 Posty: 376 Skąd: Południowy Wschód
Wysłany: 2014-07-28, 10:15:46
Even napisał/a:
Kaznodzieja napisał/a:
Fizycznie, wg opisu z książki bardziej by odpowiadała Pola Raksa.
Moim zdaniem raczej nie. Petersenówna była Dunką, a Raksa miała raczej urodę słowiańską.
Jedno nie wyklucza drugiego. Przecież Dunki są raczej brzydkie. Ale przecież Stefan Czarnecki z kilkoma chłopakami przeprawił się przez morze i pewnie nie tylko wojaczka im była w głowie.
Więc jak w duńskim plemieniu pojawiła się jakaś gładka białogłowa, kto wie, czy nie miała genów słowiańskich.
Ostatnio zmieniony przez Kaznodzieja 2014-07-28, 10:16, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 66 razy Wiek: 61 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11311 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-07-28, 15:08:33
Uroda pierwszej Dunki, jaką poznałem, rzuciła mnie na kolana, ale obawiam się, że chyba nie była reprezentatywna dla mieszkanek "Gniazda Łabędzi", jak swój kraj nazwał H.C. Andersen. Była bowiem Murzynką .
Karen P. miała "rodę amerykańskich aktorek filmowych". Można dokonać przeglądu blond gwiazd z pierwszej połowy lat 60-tych. Od razu mówię, że Marylin raczej bym odrzucił. Doris Day? Kim Novak?
_________________ Z 24
Ostatnio zmieniony przez Z24 2014-07-28, 15:18, w całości zmieniany 1 raz
Co prawda to Norweżka, ale wszyscy ją znamy z filmów, w których gra Dunkę:
Solfrid Heier :
No i przede wszystkim nie jest blondynką
_________________
Martin Even
Grands Boulevards.
Akty meskie i kobiece bez odchyleń w stronę pornografii
Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, milczą
Kaznodzieja Stały bywalec forum Czytuje Samochodzika
Wiek: 62 Dołączył: 12 Lut 2013 Posty: 376 Skąd: Południowy Wschód
Wysłany: 2014-07-29, 11:13:00
Wątek trochę zboczył ze wzrostu Petersena na urodę Petersenówny. Może to i ciekawsze Zapewne jakaś amerykańska aktorka o urodzie amerykańskiej aktorki najlepiej by oddała urodę Karen o twarzy podobnej do amerykańskich aktorek , ale mi chodziło która polska aktorka z okresu powstawania serialu PSiT fizycznie najbardziej odpowiadała opisowi z książki. Jednak trudno mi sobie wyobrazić, żeby amerykańska aktorka o urodzie amerykańskich aktorek zagrała w latach 60 w polskim serialu dla młodzieży o przygodach Pana Samochodzika.
Ostatnio zmieniony przez Kaznodzieja 2014-07-29, 12:37, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 66 razy Wiek: 61 Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 11311 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-07-29, 18:12:46
Kaznodzieja napisał/a:
Wątek trochę zboczył ze wzrostu Petersena na urodę Petersenówny. Może to i ciekawsze Zapewne jakaś amerykańska aktorka o urodzie amerykańskiej aktorki najlepiej by oddała urodę Karen o twarzy podobnej do amerykańskich aktorek , ale mi chodziło która polska aktorka z okresu powstawania serialu PSiT fizycznie najbardziej odpowiadała opisowi z książki. Jednak trudno mi sobie wyobrazić, żeby amerykańska aktorka o urodzie amerykańskich aktorek zagrała w latach 60 w polskim serialu dla młodzieży o przygodach Pana Samochodzika.
Nie mówiłem o graniu w filmie, tylko o typie urody, jaki prezentowała Karen P. A jeśli chodzi o polskie aktorki z epoki powstania serialu, to Ewa Szykulska naprawdę znakomicie pasowała do tej roli. Jeśli już musiałbym przedstwić inną osobę, to niech to będzie Barbara Brylska.
Rzeczywiście daleko odeszliśmy od urody kapitana Petersena...
Ogromny wcale nie znaczy wysoki.
Petersen szykował się do bójki, był wkurzony, napięty, w takich momentach ludzie puszą się, podnoszą ramiona i wyglądają szerzej niż zwykle.
Malinowski był chudy i taki byczek jak Petersen mimo, że nie był wysoki wyglądał przy nim ogromnie.
Kaznodzieja Stały bywalec forum Czytuje Samochodzika
Wiek: 62 Dołączył: 12 Lut 2013 Posty: 376 Skąd: Południowy Wschód
Wysłany: 2014-07-30, 13:25:44
TePe napisał/a:
Ogromny wcale nie znaczy wysoki.
Petersen szykował się do bójki, był wkurzony, napięty, w takich momentach ludzie puszą się, podnoszą ramiona i wyglądają szerzej niż zwykle.
Malinowski był chudy i taki byczek jak Petersen mimo, że nie był wysoki wyglądał przy nim ogromnie.
W takim razie jak określić około 2-metrowego, 120 kg żywej wagi, barczystego człowieka ?
Ogromny to ogromny, na pewno większy od człowieka którego można nazwać dużym.
Jednak między określeniem niski i barczysty a ogromny jest radykalna różnica.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.