PanSamochodzik.net.pl Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Nienacki o historii, historykach i archeologach
Autor Wiadomość
JASTIN 
Czytał Samochodzika
JASTIN


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 25 Lip 2017
Posty: 66
Skąd: Siedlce
Wysłany: 2017-07-30, 07:32:03   Nienacki o historii, historykach i archeologach

Czytam znów po przeszło 20 latach "Worek Judaszów" a tam kilka bardzo mądrych zdań o historii. m.in. :galy:

"Albert kiwnął głową.

— Historii nie można ufać. Jej wyroki są omylne. Wiem o tym, jestem historykiem.

— Oczywiście — podchwycił żywo ksiądz — bo wyroki historii również ferują ludzie. Ale jest przecież i historia nie napisana, ta, którą w swej pamięci przechowuje i naród.

— Naród ma krótką pamięć — Albert lekceważąco wzruszył ramionami."
_________________
J74
 
 
Z24 
Forumowy Badacz Naukowy



Pomógł: 66 razy
Wiek: 61
Dołączył: 01 Gru 2012
Posty: 11311
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-07-30, 08:27:54   

JASTIN napisał/a:
— Naród ma krótką pamięć — Albert lekceważąco wzruszył ramionami."


:564: :564: :564: :D :D :D

I to jeszcze jak!

Dawno - już nie pamiętam gdzie i kiedy - czytałem lub słyszałem o pewnej rzadkiej postaci amnezji. Bodajże w latach 20-tych lekarze odnotowali chyba w Niemczech - jako ewenement - przypadek faceta, który tracił pamięć sukcesywnie, miał coś w rodzaju amnezji postępujące czy kroczącej. Wyglądało to mniej więcej tak, że pamiętał tylko wydarzenia bieżącego dnia, a wczorajszy niknął w czarnej dziurze niepamięci. Teraz to idzie w miliony... ;-)
_________________
Z 24
 
 
JASTIN 
Czytał Samochodzika
JASTIN


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 25 Lip 2017
Posty: 66
Skąd: Siedlce
Wysłany: 2017-07-30, 12:38:47   

O pracy historyka mówiła też Karen w "Templariuszach":
- Tak. To wszystko stało się z mojej winy. W Londynie dowiedziałam się o odnalezieniu dokumentu, który pozwalał się domyślać, że część skarbu templariuszy znajduje się w Polsce. Myślę o liście Piotra z Bolonii do wielkiego mistrza Krzyżaków, Wernera von Orseln. Za zgodą ojca, który w tym czasie penetrował wraki galeonów w zatoce Matanzas na Kubie, kupiłam ten dokument za dość dużą sumę pieniędzy. Wyznaję, że bardzo chciałam podjąć poszukiwania skarbu templariuszy. Nigdy nie smakowałam w wydobywaniu złota ze starych wraków, to jest zajęcie przede wszystkim dla nurków. Co innego szukanie skarbu templariuszy. Myślałam, że będę mogła wypróbować swoją inteligencję. Bo tu trzeba sprytu i wiedzy, przede wszystkim znajomości historii. A ja właśnie w Londynie studiuję historię. Więc namówiłam ojca, żeby po zakończeniu prac w zatoce Matanzas podjął wyprawę do Polski".

Czytałem tą książkę dziesiątki razy a dopiero dziś zauważyłem, że Karen była studentką historii !
_________________
J74
 
 
John Dee 
Moderator
Epicuri de grege porcus



Pomógł: 125 razy
Dołączył: 06 Wrz 2014
Posty: 14104
Skąd: Niemcy
Wysłany: 2017-07-30, 18:34:33   

JASTIN napisał/a:
Czytałem tą książkę dziesiątki razy a dopiero dziś zauważyłem, że Karen była studentką historii !

Bo to nie ma wielkiego sensu, tak samo jak jej narodowość i jej koneksje z Francją. Karen powinna być Francuzką i studiować historię sztuki na Sorbonie. Ale jako że Mistrz kiedyś postanowił, że jest Dunką, musiał potem się wysilać znajdując wyjaśnienia dla jej roli w PSiF, no a dlaczego London i historia, tego nie wiem. Tata był nadziany, więc dlaczego nie Oxford lub Cambridge?
 
 
Z24 
Forumowy Badacz Naukowy



Pomógł: 66 razy
Wiek: 61
Dołączył: 01 Gru 2012
Posty: 11311
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-07-30, 21:42:53   

John Dee napisał/a:
JASTIN napisał/a:
Czytałem tą książkę dziesiątki razy a dopiero dziś zauważyłem, że Karen była studentką historii !

Bo to nie ma wielkiego sensu, tak samo jak jej narodowość i jej koneksje z Francją. Karen powinna być Francuzką i studiować historię sztuki na Sorbonie. Ale jako że Mistrz kiedyś postanowił, że jest Dunką, musiał potem się wysilać znajdując wyjaśnienia dla jej roli w PSiF, no a dlaczego London i historia, tego nie wiem. Tata był nadziany, więc dlaczego nie Oxford lub Cambridge?


Dlaczego powinna być studentką historii sztuki? I na domiar złego jeszcze Francuzką? Pamiętamy, że początkowo miał być Selmą - pewnie po znanej pisarce szwedzkiej Selmie Lagerloef i ostatecznie została Karen, po znanej duńskiej pisarce Karen Blixen (co sam jako pierwszy napisałeś :) ) nb. wypowiadającej się częściej po angielsku niż po duńsku. Akurat we czasach porównywalnych na Uniwersytecie Londyńskim historia stała bardzo wysoko (np. Arnold Toynbee).
A jako córka swojego ojca (TPS i Chabrol) utrzymywała stosunki z Francją. No i jako poszukiwaczka skarbu templariuszy również. Poza tym i ponad tym, kiedy ZN wysłał ją na Suwalszczyznę nawet mu się nie śniło, że PS wyśle kiedyś do Francji ;-) . Wszystko jest bardzo dobrze.
_________________
Z 24
Ostatnio zmieniony przez Z24 2017-07-30, 21:49, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
JASTIN 
Czytał Samochodzika
JASTIN


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 25 Lip 2017
Posty: 66
Skąd: Siedlce
Wysłany: 2017-07-30, 21:48:30   

Panowie chylę czoła przed Waszą wiedzą!
Sądzę, że mimo wszystkich swych umiejętności Tomasz NN nie znał duńskiego więc Karen musiała mówić w zrozumiałym dla niego języku.
_________________
J74
 
 
Z24 
Forumowy Badacz Naukowy



Pomógł: 66 razy
Wiek: 61
Dołączył: 01 Gru 2012
Posty: 11311
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-07-30, 21:55:02   

JASTIN napisał/a:
Panowie chylę czoła przed Waszą wiedzą!
Sądzę, że mimo wszystkich swych umiejętności Tomasz NN nie znał duńskiego więc Karen musiała mówić w zrozumiałym dla niego języku.


:D Oczywiście. Doktor Stroem w "Skarbie Atanaryka" też mówił głownie po niemiecku.

PS. No i dziękuję :) .
_________________
Z 24
Ostatnio zmieniony przez Z24 2017-07-30, 21:58, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
JASTIN 
Czytał Samochodzika
JASTIN


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 25 Lip 2017
Posty: 66
Skąd: Siedlce
Wysłany: 2017-07-30, 21:58:34   

Bo akurat ten język Tomasz NN znał, jak wiemy np. z lektury "Księgi Strachów" czy "Niewidzialnych"
_________________
J74
 
 
John Dee 
Moderator
Epicuri de grege porcus



Pomógł: 125 razy
Dołączył: 06 Wrz 2014
Posty: 14104
Skąd: Niemcy
Wysłany: 2017-07-31, 06:59:33   

Z24 napisał/a:
Dlaczego powinna być … na domiar złego jeszcze Francuzką? … A jako córka swojego ojca (TPS i Chabrol) utrzymywała stosunki z Francją. No i jako poszukiwaczka skarbu templariuszy również. Poza tym i ponad tym, kiedy ZN wysłał ją na Suwalszczyznę nawet mu się nie śniło, że PS wyśle kiedyś do Francji ;-) . Wszystko jest bardzo dobrze.


Bynajmniej. Gdyby była Francuzką, ty połączenie z Chabrolem i Vincentem, oraz jego rodziną byłoby o wiele bardziej logiczne, a tak trzeba uwierzyć w te przygody wojenne jej ojca, Duńczyka, który ponoć służył na jakimś angielskim statku w czasie wojny ratując życie Raoula - Francuza. Dlaczego nie tak: obaj Francuzi służyli w czasie wojny na tym samym okręcie i jeden uratował drugiemu życie?

To czyniłoby Karen Francuzką, więc mogłaby się z łatwością porozumieć z Tomaszem w swoim ojczystym języku, którym on jak wiemy z PSiF świetnie władał, i nie musieliby posługiwać się angielskim. No i można by pominąć ten cały Londyn. W tamtych latach angielskie uczelnie wyższe nie przyciągały jeszcze tylu zagranicznych studentów, co dzisiaj. Ale przy tym punkcie się nie upieram.

A tak należy uwierzyć, że Karen włada perfekcyjnie aż trzema językami i że żyje na przemian we Francji, Anglii, na statku swojego Taty, a czasami nawet w Polsce, tylko, o dziwo, o Danii jakoś nigdy nic konkretnego się nie dowiadujemy. ;-)
 
 
Even 
Moderator
żywa skamielina forumowa



Pomógł: 22 razy
Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 5511
Skąd: Gdańsk

Wysłany: 2017-07-31, 07:23:56   

Cytat:
A tak należy uwierzyć, że Karen włada perfekcyjnie aż trzema językami i że żyje na przemian we Francji, Anglii, na statku swojego Taty, a czasami nawet w Polsce, tylko, o dziwo, o Danii jakoś nigdy nic konkretnego się nie dowiadujemy. ;-)

To akurat nic dziwnego. Znam wielu Polaków, którzy wyjechali z Polski, mieszkali w róznych krajach, znają kilka języków, a mimo to czują się i SĄ Polakami. Dlaczego Dunka nie może mieszkać poza Danią?
_________________


Martin Even
Grands Boulevards.
Akty meskie i kobiece bez odchyleń w stronę pornografii
Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, milczą
 
 
Z24 
Forumowy Badacz Naukowy



Pomógł: 66 razy
Wiek: 61
Dołączył: 01 Gru 2012
Posty: 11311
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-07-31, 11:21:49   

John Dee napisał/a:
Bynajmniej. Gdyby była Francuzką, ty połączenie z Chabrolem i Vincentem, oraz jego rodziną byłoby o wiele bardziej logiczne, a tak trzeba uwierzyć w te przygody wojenne jej ojca, Duńczyka, który ponoć służył na jakimś angielskim statku w czasie wojny ratując życie Raoula - Francuza. Dlaczego nie tak: obaj Francuzi służyli w czasie wojny na tym samym okręcie i jeden uratował drugiemu życie?


Lepiej jest jak jest. Załoga jednego statku ratuje życiu rozbitkom z drugiego. Co w tym nielogicznego? A tak między nami mówiąc francuskich okrętów po stronie koalicji nie pływało zbyt wiele. Marine Nationale gros strat w II wojnie poniosła od Anglików, Amerykanów i od siebie (Tulon), a nie od Niemców czy Włochów ;-) .
_________________
Z 24
 
 
John Dee 
Moderator
Epicuri de grege porcus



Pomógł: 125 razy
Dołączył: 06 Wrz 2014
Posty: 14104
Skąd: Niemcy
Wysłany: 2017-07-31, 16:23:20   

Z24 napisał/a:
Lepiej jest jak jest.

Let's agree to disagree. :)
 
 
JASTIN 
Czytał Samochodzika
JASTIN


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 25 Lip 2017
Posty: 66
Skąd: Siedlce
Wysłany: 2017-07-31, 16:46:05   

Hmm, raczej nikt już tego nie zmieni, chyba, że znów kolejne wydawnictwo zacznie nanosić swoje poprawki :oops:
_________________
J74
  
 
 
Z24 
Forumowy Badacz Naukowy



Pomógł: 66 razy
Wiek: 61
Dołączył: 01 Gru 2012
Posty: 11311
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-07-31, 18:06:48   

Wracając do tematu, to w PSiT występuje - choć nie osobiście - francuski historyk, przyjaciel Bahometa. Historyk ów, choć niewidoczny wydobywa na światło dzienne kluczowe źródło = list Zygfryda von Feuchtwangen do Jakuba de Molay. Źródło to odpowiednio zinterpretowane przez PS staje się kluczem do rozwikłania zagadki.
No i zostaje nam jeszcze sam Bahomet, niezły znawca historii średniowiecza. Jak wspomniała pani Bahometowa wygrał on w turnieju telewizyjnym 20.000. złotych - zapewne w "Wielkiej Grze". O ile pamiętam, to jeszcze za moich lat szkolnych była ta stawka :D .
_________________
Z 24
 
 
JASTIN 
Czytał Samochodzika
JASTIN


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 25 Lip 2017
Posty: 66
Skąd: Siedlce
Wysłany: 2017-07-31, 20:14:09   

Z24 napisał/a:
Wracając do tematu,
to chciałem zaproponować!

"Przeczytałam o historii skarbu templariuszy, napisaliśmy list do przyjaciela męża we Francji historyka, i od tego właśnie zaczęło się nasze nieszczęście. Namówiłam męża, abyśmy szukali skarbu podczas letniego urlopu".
_________________
J74
 
 
JASTIN 
Czytał Samochodzika
JASTIN


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 25 Lip 2017
Posty: 66
Skąd: Siedlce
Wysłany: 2017-07-31, 22:39:28   

Bezcenne porównanie historyka do detektywa w Zagadkach Fromborka:
"- Nie sądzę - odrzekłem. - Wydaje mi się, że warto zwrócić uwagę, przede wszystkim młodzieży, jak interesującą i pasjonującą rzeczą są badania naukowe, na przykład historyczne. Wydaje się przecież, że nie ma nic bardziej nudnego, jak grzebanie w starych szpargałach. A tu okazuje się, że co krok to zagadka. Gdyby pan wiedział, jak bardzo praca historyka przypomina pracę detektywa. W jaki sposób zestawia on poszczególne fakty i dokumenty o najróżniejszej treści, aby wreszcie ujawnić i udowodnić prawdę: kanonia kopernikowska to kuria świętego Stanisława."
_________________
J74
 
 
Z24 
Forumowy Badacz Naukowy



Pomógł: 66 razy
Wiek: 61
Dołączył: 01 Gru 2012
Posty: 11311
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-08-01, 16:51:44   

:564: :564: :564:
Pięknie dobrany cytat i - moim zdaniem - świetnie oddający istotę sprawy.
Dla mnie najwspanialsze są takie chwile, kiedy po skonstruowaniu - oczywiście na podstawie jakichś tam przesłanek poszlak i dowodów pośrednich - adekwatnej hipotezy, znajduję dokument, który mi ją literalnie potwierdza :) .
_________________
Z 24
 
 
JASTIN 
Czytał Samochodzika
JASTIN


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 25 Lip 2017
Posty: 66
Skąd: Siedlce
Wysłany: 2017-08-01, 17:07:10   

Z24 napisał/a:
Dla mnie najwspanialsze są takie chwile, kiedy po skonstruowaniu - oczywiście na podstawie jakichś tam przesłanek poszlak i dowodów pośrednich - adekwatnej hipotezy, znajduję dokument, który mi ją literalnie potwierdza

Witam w klubie! N :564: atomiast gdy źródła przeczą hipotezom muszę się z tym pogodzić a nie dokonywać selekcji źródeł by potwierdzały daną hipotezę, jak to niestety robią dziś ci, którzy zastąpili Zakład Historii Partii przy KC PZPR :)
_________________
J74
 
 
John Dee 
Moderator
Epicuri de grege porcus



Pomógł: 125 razy
Dołączył: 06 Wrz 2014
Posty: 14104
Skąd: Niemcy
Wysłany: 2017-08-01, 18:33:31   

JASTIN napisał/a:
muszę się z tym pogodzić a nie dokonywać selekcji źródeł by potwierdzały daną hipotezę, jak to niestety robią dziś ci, którzy zastąpili Zakład Historii Partii przy KC PZPR :)

Normalne, skoro, jak już Churchill na to wskazał, “historia jest pisana przez zwycięzców”. :p
 
 
JASTIN 
Czytał Samochodzika
JASTIN


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 25 Lip 2017
Posty: 66
Skąd: Siedlce
Wysłany: 2017-08-01, 19:14:41   

Szczególnie historia najnowsza, o :D d wyborów do... wyborów
_________________
J74
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  



Reklama:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.

Zapoznaj się również z nasza Polityka Prywatnosci (z dn. 09.08.2019)

  
ROZUMIEM
Strona wygenerowana w 0,22 sekundy. Zapytań do SQL: 12