Pomógł: 1 raz Dołączył: 09 Mar 2009 Posty: 2674 Skąd: Mazury
Wysłany: 2009-11-10, 19:55:17
A to fajnie poczytac, jak wszyscy mowimy jednym glosem...
Zwyciezca tej wczorajszej audycji, jesli tak mozna powiedziec, byla zdecydowanie kolezanka knypek. Prowadzacemu watek jakby sie troche w ustach "rozlazil", mialem wrazenie, ze dokads mu sie strasznie spieszylo albo czas antenowy poganial - tezy roztrzesione, moze niektore nawet i sensowne, ale rzucano je na wiatr, bez konkretow. Czepiano sie detali, a to marka samochodu, a to donosy, a to infantylne stosunki damsko-meskie w doroslej tworczosci Mistrza... Infantylne wydaje mi sie jedynie takie podejscie pana O. do calej sprawy, tu kolega Tragacik ma racje! Nie padl ani jeden argument. Infantylne stosunki, bo co? Bo pozbawione obludy? Bo nazwane po imieniu? W sumie niewiadomo...:P
Nieskladnie wyrwalo sie rowniez panu S. jakoby byl milosnikiem Samochodzika, natomiast nie bardzo jast swiadom dlaczego. Strasznie to pachnialo kokieteria i nagle naszla mnie ochota wyprobowania na prowadzacym pewnego chwytu judo na kpiarzy. Czesio broni pana S. w tej kwestii i stwierdza, bardzo slusznie, ze w gruncie rzeczy my rowniez mamy podobnie. Nie zaprzeczam, ale roznica miedzy nami a panem S. jest taka, ze my wszyscy dokladnie wiemy dlaczego...
Panowie, o co wlasciwie chodzi z tymi kompleksami? Nie ma geniuszu bez kompleksow ! Pokazcie mi wrazliwego czlowieka ktory ich nie ma! To se ne da... Dlaczego przez posiadanie takowych dochodzi jawnie do zawodowej dyskryminacji i po latach, w jakims tam studiu telewizyjnym dwaj panowie z tego powodu rubasznie po nosem chichocza, chyba dajac w ten sposob do zrozumienia ze oni jednak sa lepsi. Jesli tak, to mam ogromna ochote sie rubasznie z tych panow posmiac...
Oczywiscie program musial obejmowac jakies "pro" i jakies "kontra", bo inaczej nie mialby sensu. Dzieki kolezance knypek, jej mocnej znajomosci tematu i bezposredniej, odwaznej argumentacji, zwyciezylo "pro". Uklony w jej strone.
_________________
Ostatnio zmieniony przez Robin 2009-11-10, 20:00, w całości zmieniany 2 razy
Tak, masz całkowitą rację. Nikt nie poruszył jeszcze sprawy błędów poczynionych w dyskusji, w szczególności przez pana prowadzącego. M.in. gdzieś się doszukał wątków antyukraińskich, gdzie indziej zaczął sugerować że banda z Wyspy złoczyńców (wyraźnie opisana jako wywodząca się z szemranej społeczności przemytników) była oddziałem podziemia.
Może dlatego, że ukrywali się w bunkrach
Poza tym przytoczone zostało też dzieło p. Łopuszańskiego, a jak pokazują nasi koledzy i koleżanki nie jest to najlepsze źródło wiedzy...
Z tego co wiem, dyskusja o dziele Łopuszańskiego odbyła sie w kuluarach i obaj panowie byli mocno zaskoczenie negatywnymi szczegółami na jej temat, przekazanymi im przez knypka
Czesio1 Zasuszony Fan Samochodzika Były administrator
Pomógł: 6 razy Wiek: 48 Dołączył: 22 Sie 2008 Posty: 14370
Wysłany: 2009-11-10, 22:42:56
Szara Sowa napisał/a:
Z tego co wiem, dyskusja o dziele Łopuszańskiego odbyła sie w kuluarach i obaj panowie byli mocno zaskoczenie negatywnymi szczegółami na jej temat, przekazanymi im przez knypka
Haaaaa i tego bardzo mi w programie brakowało! Szkoda, że program tak krótko trwał, może ta dyskusja z kuluarów przeniosłaby się na antenę a na pewno Łopuszańskiemu należą się baty za swoje "dzieło".
_________________
Lepiej spróbować i wiedzieć, że się nie udało, niż żałować, że się nie spróbowało :-)
Murzyn zrobił swoje, Murzyn może odejść
Posłuchałem sobie i nie jestem zachwycony. Jeśli po tym programie ktoś chciałby mnie zachęcić do słuchania kolejnego to raczej nie, dziękuję. Program IMO nie miał żadnego planu, właściwie prowadzącego może zastąpić każdy, losowo wzięty człowiek z ulicy, pan, pani, my, oni. No i rozwaliła mnie niechęć Pana Samochodzika do legalnego, przedsiębiorczego Batury, który tak bardzo chciał prowadzić własny biznes a Pan Tomasz skutecznie mu to uniemożliwiał i kiedy tylko mógł wzywał prokuraturę.
_________________
to travel hopefully is a better thing than to arrive
Robert Louis Stevenson 'Virginibus Puerisque'
Z tego co wiem, dyskusja o dziele Łopuszańskiego odbyła sie w kuluarach i obaj panowie byli mocno zaskoczenie negatywnymi szczegółami na jej temat, przekazanymi im przez knypka
To tylko potwierdza fakt, że panowie redaktorzy bardzo słabo przygotowali się do programu. Nie wystarczy kilka lat wcześniej przeczytać jakąś powieść, by po latach rozsądnie wypowiadać się publicznie na temat jej autora. Byc może my fani, jako w pewnym sensie fachowcy, znawcy tematu PS, zbyt ostro oceniamy program. Ciekawe, jak o tym programie wypowiadali by się bardziej przypadkowi telewidzowie?
_________________
Martin Even
Grands Boulevards.
Akty meskie i kobiece bez odchyleń w stronę pornografii
Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, milczą
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.